Wciąż tysiące Polaków nie otrzymało z urzędów zaświadczeń o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność - pisze wtorkowa "Gazeta Wyborcza". Urzędy mają spore opóźnienie, bo zgodnie z ustawą powinny je wysłać do końca 2019 roku.
Tymczasem niektórzy będą musieli czekać nawet do połowy roku. Do członków Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego "Ursynów" w Warszawie mają one np. trafić dopiero pod koniec czerwca - daje przykład "Wyborcza".
O problemach z zaświadczeniami potwierdzającymi przekształcenie money.pl pisał już kilkukrotnie. Pod koniec roku alarmowaliśmy, że wiele dużych miast, jak Warszawa czy Wrocław, potwierdziło, że nie zdąży rozesłać wszystkim dokumentów.
Zaświadczenie potrzebne jest do tego, aby przekształcenie mogło się formalnie dopełnić. Przypomnijmy, że wraz z końcem użytkowania wieczystego 2,5 mln Polaków stało się właścicielami gruntów pod swoimi domami. Nowi właściciele gruntów muszą po otrzymaniu zaświadczeń o przekształceniu użytkowania wnieść opłatę przekształceniową.
Ta może być naliczana co roku przez okres 20 lat. Wynosić będzie tyle, co opłata związana z użytkowaniem wieczystym. Kwota zależna jest od ceny nieruchomości - o czym pisaliśmy już money.pl wskazując konkretne przykłady. Jednak na mocy ustawy nowym właścicielom przysługuje duża bonifikata, jeżeli zdecydują się zapłacić jednorazowo.
I tu wchodzą w grę terminy. W założeniu, każdy kto chce z niej skorzystać, po otrzymaniu zaświadczenia, powinien ją wnieść najpóźniej do 29 lutego 2020.
Jak tłumaczyliśmy w money.pl, po wniesieniu opłaty otrzymuje się dokument potwierdzający spłatę należności. Następnie należy złożyć wniosek w sądzie wieczystoksięgowym o wykreślenie roszczenia o opłatę wpisanego w księdze wieczystej.
Jak ma się do tego poślizg urzędników? Jak zapewniają pracownicy Urzędu Miasta, nie wpłynie on na wysokość bonifikaty i możliwość jednorazowej wpłaty. Uspokajają, że każdy od czasu otrzymania pisma będzie miał 2 miesiące na wniesienie opłaty.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl