Nadal rośnie sprzedaż kamperów w Polsce. Wzrost sprzedaży nowych pojazdów tego typu rok do doku wyniósł aż 108 proc. Według Jacka Fiora internetowej platformy z Camptoo Polska, w chwili wybuchu pandemii liczba kamperów w Polsce rok do roku dynamicznie wzrasta.
"Szacuje się, że obecnie jest ich w Polsce niemal 25 tysięcy. Kupują je nie tylko wypożyczalnie, ale też indywidualni właściciele" - podał.
Ekspert, przywołując dane Instytutu Samar, przypomniał, że w 2021 roku zarejestrowano w Polsce 3959 kamperów o, czyli 1379 sztuk więcej niż w 2020 roku, co daje wzrost o 53,3 proc.
"Boom na to spowodowała pandemia koronawirusa, w której Polacy nie mieli pewności, czy uda im się wyjechać na wakacje do hotelu. Zaczęli traktować wakacje w kamperze jako atrakcyjną alternatywę dla tradycyjnego urlopu w pokoju hotelowym, czy na kwaterze. Alternatywę, która zapewnia z jednej strony niezależność, a z drugiej — utrzymywanie dystansu w trakcie restrykcji pandemicznych" — wyjaśnia Jacek Fior.
Dodał też, że bardzo wzrosło zainteresowanie nowymi kamperami, do czego przyczynił się większy rynek wynajmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy zainteresowali się kamperami w trakcie pandemii
"Polacy w pandemii zaczęli masowo szukać opcji wypożyczenia kamperów. Odpowiedzią na ten popyt są zakupy nowych kamperów przez wypożyczalnie, a także przez prywatnych właścicieli, którzy decydując się na wynajem swoich pojazdów, powiększają ten rynek wynajmu" - wyjaśnił.
Tylko w 2021 r. zarejestrowano 1977 nowych pojazdów typu kamper, przez co osiągnęły podobną popularność do używanych, których w ub. roku zarejestrowano 1982 sztuki. Tymczasem w 2020 roku zdecydowanie rzadziej rejestrowano pojazdy prosto z salonu (było ich wówczas 950) niż z drugiej ręki (1633 sztuki zarejestrowane).
"Procentowy wzrost sprzedaży nowych kamperów przebił w ub. 108 proc., co pokazuje, że Polska goni Europę w karawaningu" — ocenił ekspert.
Jak wyjaśnia ekspert, z kamperami jest trochę jak z aparthotelami, właściciele korzystają z nich zazwyczaj przez parę tygodni w roku, więc w pozostałym czasie starają się je wynajmować czy wypożyczać.
"Tym samym stają się dodatkowym źródłem dochodu dla właściciela i zarabiają na swoje utrzymanie" - wyjaśnił