W maju, w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o prawie 92 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok temu. Popyt na kredyty mieszkaniowe w ujęciu wartościowym jest w silnym trendzie wzrostowym zapoczątkowanym w listopadzie 2020 roku.
- Samego faktu rozwoju akcji kredytowej nie oceniamy negatywnie, ale głównym celem naszej kampanii jest zbudowanie wśród klientów banków i wśród banków świadomości dotyczącej ryzyka stopy procentowej - powiedział Jacek Jastrzębski w radiu TOK FM.
- Widzimy na rynku rozkręcający się, można powiedzieć boom na kredyt hipoteczny, mamy do czynienia z wysokimi, rosnącymi cenami nieruchomości, na to nakładają się historycznie niskie stopy procentowe - dodał.
Przewodniczący KNF zwrócił uwagę, że w Polsce, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, dominują kredyty hipoteczne udzielane w oparciu o zmienną stopę procentową, a to powoduje, że klient ponosi ryzyko zmian tej stopy w czasie.
W obecnym otoczeniu niskich stóp procentowych bardzo ważna jest świadomość takiego ryzyka: chodzi o możliwość wzrostu oprocentowania kredytów, skutkującego wzrostem rat kredytowych.
Zobacz też: Zamieszanie na budowach. Ceny materiałów szaleją
Przewodniczący KNF ocenił też, rozwiązanie zaproponowane w ramach Polskiego Ładu może zwiększyć skalę akcji kredytowej. PiS zaproponował bowiem, aby państwo gwarantowało do 100 tys. zł wkładu własnego dla biorących kredyt.
Kiedy podwyżki stóp procentowych?
Przypomnijmy, że aby pobudzić gospodarkę w czasie kryzysu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w ubiegłym roku obniżyła stopy prawie do zera. W wyniki tej decyzji m. in zmniejszyły się raty kredytów.
Teraz ożywienie gospodarcze w Polsce postępuje szybciej niż oczekiwano, a inflacja jest największa od prawie dekady. Wśród ekonomistów coraz częściej pojawiają się opinie, że podwyżki mogą rozpocząć się już w tym roku lub w I kwartale 2022 roku. Najbliższe posiedzenie RPP w sprawie stóp procentowych odbędzie się w środę 9 czerwca.