Według danych AutomotiveSuppliers.pl przytoczonych przez "Gazetę Wyborczą" produkcja sprzedana w przedsiębiorstwach "zaliczanych do grupy producentów pojazdów samochodowych, przyczep i naczep oraz zatrudniających ponad dziewięć osób wyniosła 121,4 mld zł, pierwszy raz w historii przekraczając w takim okresie próg 100 mld zł".
Analitycy zaznaczają, że przez sześć miesięcy zwiększał się popyt na rynku unijnym na nowe auta. A to wpłynęło na zwiększone zapotrzebowanie na komponenty. Filarem polskiego przemysłu motoryzacyjnego są części i akcesoria. Polskie fabryki produkują głównie na eksport.
"W pierwszej połowie tego roku eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego miał rekordową wartość 26,1 mld euro, aż o 46 proc. wyższą niż przed rokiem" - czytamy w "GW".
Zatrudnienie w górę
Razem z rosnącym eksportem, w górę poszło zatrudnienie. Na koniec czerwca w firmach z branży motoryzacyjnej z co najmniej dziewięcioma pracownikami zatrudnionych było ok. 201 tys. osób (5 tys. więcej niż rok wcześniej).
Polska zdobywa rynek przede wszystkim w elektromobilności. Eksport akumulatorów litowo-jonowych do "elektryków" wyniósł prawie 6,4 mld euro - dwa razy więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
"Na akumulatory aut na prąd przypada już jedna czwarta całego eksportu polskiego przemysłu motoryzacyjnego" - dodaje AutomotiveSuppliers.pl.