W kolejnych dniach spodziewamy się, że na wielu stacjach w okresie wzmożonego ruchu związanego z długim weekendem w okolicach święta Bożego Ciała ceny benzyny Pb95 będą wciąż utrzymywać się poniżej 8 zł za litr. Ceny tego paliwa mogą znaleźć się w przedziale 7,92-8,05 zł. W przypadku benzyny 98-oktanowej zwyżki mogą spowodować, że na niektórych stacjach zapłacimy za to paliwo nawet ponad 8,65 zł za litr - przestrzegają w raporcie eksperci e-petrol.
W przypadku cen oleju napędowego analitycy przewidują możliwość podwyżek nawet do poziomu 7,87 zł za litr. Dobre wiadomości mają natomiast dla właścicieli samochodów napędzanych autogazem. W przypadku tego paliwa można spodziewać się wyraźnej korekty w dół. Z prognozy wynika, że ceny LPG wyniosą 3,44-3,54 zł za litr.
E-petrol podaje, że w środę średnia cena benzyny Pb95 to 7,94 zł za litr, benzyny Pb98 - 8,54 zł za litr, a diesla - 7,73 zł. LPG kosztuje z kolei 3,55 zł.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Kierowcom puszczają nerwy
Rekordowo wysokie ceny paliw oddziałują na portfele kierowców. Zdarzają się też przypadki wyładowania agresji na pracownikach stacji paliw. Skargi pracowników na klientów spływają do Stowarzyszenia Stop Nieuczciwym Pracodawcom. – Im wyższe ceny, tym więcej niewybrednych komentarzy, ataków słownych, a nawet ataków agresji – wskazywała Małgorzata Marczulewska, prezeska stowarzyszenia. Kierowcy mają wyzywać pracowników, rzucać polityczne aluzje albo wulgarnie komentować ceny.
Gdy przychodzi do płacenia, niemal każdy klient, choćby pod nosem, komentuje ceny – opowiadała w rozmowie z serwisem money.pl Anna, pracownica stacji znanej zagranicznej sieci. – Ludzie z przekąsem pytają, kiedy będą płacić 10 złotych za litr. Standardowo tankują za 100 zł, coraz rzadziej pełny bak. Z bólem sięgają po portfel. Kolega był świadkiem, jak przy kasie para licytowała się, kto dziś płaci – relacjonowała.
- Obniżyliśmy VAT na paliwo, obniżyliśmy akcyzę. Zrobiliśmy wszystko, by koncerny paliwowe miały jak najniższą marżę - podkreślał w ubiegłym miesiącu premier Mateusz Morawiecki.
Jest przestrzeń do obniżek?
Posłowie Lewicy - Adrian Zandberg i Magdalena Biejat we wtorek spotkali się w Warszawie z przedstawicielami PKN Orlen. Poseł Lewicy relacjonował po spotkaniu, iż szefostwo spółki przyznało, że Orlen ma obecnie rekordowe zyski.
Państwo z kierownictwa spółki potwierdzili także, powiedzieli to wprost, że ceny benzyny na stacjach są obecnie oderwane od kosztów jej wytworzenia. Usłyszeliśmy, w największym skrócie mówiąc, że spółka, wyznaczając ceny, kieruje się nie kosztami wytworzenia, tylko tym, jaka jest w danym dniu, tygodniu, podyktowana także przez ruchy spekulacyjne, cena gotowego produktu na światowych rynkach - opowiadał Adrian Zandberg.
PKN Orlen w komunikacie po spotkaniu podkreślił, że "ceny paliw w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej", pomimo "zbliżonego poziomu kosztów ponoszonych przez wszystkie europejskie rafinerie, w tym zakupu surowca, energii elektrycznej i gazu wykorzystywanych w produkcji, a także logistyki importowanych paliw".