Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
CHE
|

Brak licencji i fałszywe prawa jazdy. Prawie połowa warszawskich przewoźników ma coś na sumieniu

4
Podziel się:

Ok. 45 proc. kontroli u przewoźników w stolicy kończyło się stwierdzeniem nieprawidłowości - informuje stołeczny ratusz. Kierowcy mają m.in. świadczyć usługi bez licencji taksówkarskiej lub posługiwać się fałszywym prawem jazdy.

Brak licencji i fałszywe prawa jazdy. Prawie połowa warszawskich przewoźników ma coś na sumieniu
Stołeczni przewoźnicy obchodzą przepisy szerokim łukiem (money.pl, Rafał Parczewski)

Wyniki są złe - mówi ratusz. Nawet 40 proc. skontrolowanych w 2020 r. przewoźników naginało przepisy. Pierwszy kwartał br. okazuje się być jednak jeszcze gorszy.

Rzeczniczka stołecznego magistratu podkreśla w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że mimo obowiązywania tzw. lex Uber nieprawidłowości przy osobowych przewozach pasażerów nadal pozostają problemem.

- Kierowcy świadczą usługi warszawiakom bez licencji taksówkarskiej, posługują się fałszywym prawem jazdy lub w ogóle nie mają uprawnień do kierowania pojazdem - tłumaczy.

Okazuje się również, że duża część kierowców nie ma aktualnych badań lekarskich oraz psychologicznych. Do tego dochodzą przypadki kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających.

Nawet 68 kierowców świadczyło usługi bez licencji, podszywając się pod warszawskie taksówki. Do tego 3 kierowców (obcokrajowców) legitymowało się fałszywym prawem jazdy, a 5 innych nie posiadało uprawnień do kierowania pojazdami.

Jednocześnie aż 112 warszawskich kierowców pojazdów podszywało się pod przewóz taxi.

Wnioski ratusza są proste: nikt nie da ma gwarancji, że kierowca świadczący usługi przewozu osób bezpiecznie dowiezie pasażera do celu.

Stojący na czele warszawskiego magistratu Rafał Trzaskowski ma wspólnie z policją, Urzędem Kontroli Skarbowej, Strażą Graniczną i Inspekcją Transportu Drogowego doprowadzić do zmiany tego stanu rzeczy. W jaki sposób? To na razie pozostaje tajemnicą.

Zobacz także: Wirtualne Muzeum Warszawskich Autobusów. Jedyne takie w Polsce
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Tomek
4 lata temu
Byłem kierowcą taxi dwa lata. Pracowałem w ele taxi w warszawie. Korporacja liczyła 3 zł za km. Nigdy więcej do taxi nie wrócę. obrót w grudniu w sezonie koło 10000. Teraz przedstawie jak sie mają moje opłaty. Zus 1500 opłata dla koropracji 1000 zł karta 350 paliwo koło 1000 lizing na samochód 1500 trzeba doliczyć jescze przeglądy co trzy miesiace ubezpieczenie itd koszta mniej wiecej koło 5500 zł.Praca od 15godz do pierwszej w nocy wolna tylko sobota. Do tego jak pojechałem na wakacje to nie zarobiłem nic bo powrocie musiałem zarobić na opłaty. Nie da się jezdzić za 1.3 za km i mieć takie opłaty trzeba czegoś nie zapłacić czyli jeżdzić na lewo. i taki obrót miałem w sezonie mając dużo zleceń. Jezeli jakiś kierowca mówi że ma mega obrót to pisze bajki. Teraz pracuje w remontach 8-16 żona się nie złości że mnie wieczorami nie ma a kasa lepsza.Jezdziłem toyotą auris ubezpieczenie samochodu 4700 dziekuje
KLM
4 lata temu
Proszę nie pisać głupot, że jest źle....minister Adamczyk twierdził, że innowacja firmy na U i innych podobnych pseudo korporacji to dobre dla społeczeństwa....pan minister pewnie pochodzi z bardzo głębokiego zaścianka i dla niego samochód to już innowacja.... jeżdżenie bez uprawnień na taxi to taka innowacja i każdy ma to gdzieś.... ważne, że jest taniej...A, że czasami się nie uda dojechać bo można zginąć bądź zostać zgwałconym to już inna sprawa i bardzo marginalna....W Warszawie jest około 13000 licencji plus drugie tyle samochodów nie oznakowanych wykonujących tą samą pracę co taxi...no cóż....innowacja...Pan A powinien sobie zrobić lobotomię u znachora to na 100% będzie dobre dla społeczeństwa no i taniej niż u właściwego specjalisty
Ahmed
4 lata temu
Parę lat temu protestowali i jak mówią inni na mieście wzięli w łapę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Oliwia
4 lata temu
Nie wiem jak to dokładnie jest ale ja najczęściej jeżdżę opti taxi i jakoś nigdy z tym problemu nie było. Samochody mają sprawne.
KLM
4 lata temu
Proszę nie pisać głupot, że jest źle....minister Adamczyk twierdził, że innowacja firmy na U i innych podobnych pseudo korporacji to dobre dla społeczeństwa....pan minister pewnie pochodzi z bardzo głębokiego zaścianka i dla niego samochód to już innowacja.... jeżdżenie bez uprawnień na taxi to taka innowacja i każdy ma to gdzieś.... ważne, że jest taniej...A, że czasami się nie uda dojechać bo można zginąć bądź zostać zgwałconym to już inna sprawa i bardzo marginalna....W Warszawie jest około 13000 licencji plus drugie tyle samochodów nie oznakowanych wykonujących tą samą pracę co taxi...no cóż....innowacja...Pan A powinien sobie zrobić lobotomię u znachora to na 100% będzie dobre dla społeczeństwa no i taniej niż u właściwego specjalisty
Ahmed
4 lata temu
Parę lat temu protestowali i jak mówią inni na mieście wzięli w łapę.
Tomek
4 lata temu
Byłem kierowcą taxi dwa lata. Pracowałem w ele taxi w warszawie. Korporacja liczyła 3 zł za km. Nigdy więcej do taxi nie wrócę. obrót w grudniu w sezonie koło 10000. Teraz przedstawie jak sie mają moje opłaty. Zus 1500 opłata dla koropracji 1000 zł karta 350 paliwo koło 1000 lizing na samochód 1500 trzeba doliczyć jescze przeglądy co trzy miesiace ubezpieczenie itd koszta mniej wiecej koło 5500 zł.Praca od 15godz do pierwszej w nocy wolna tylko sobota. Do tego jak pojechałem na wakacje to nie zarobiłem nic bo powrocie musiałem zarobić na opłaty. Nie da się jezdzić za 1.3 za km i mieć takie opłaty trzeba czegoś nie zapłacić czyli jeżdzić na lewo. i taki obrót miałem w sezonie mając dużo zleceń. Jezeli jakiś kierowca mówi że ma mega obrót to pisze bajki. Teraz pracuje w remontach 8-16 żona się nie złości że mnie wieczorami nie ma a kasa lepsza.Jezdziłem toyotą auris ubezpieczenie samochodu 4700 dziekuje