Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. NKU
|
aktualizacja

Braki kadrowe w szkołach? Ministerstwo łata dziury większymi klasami

41
Podziel się:

Związkowcy się sprzeciwiają, kuratoria nie widzą problemu. Od września w szkołach pojawi się mniej nauczycieli, a Ministerstwo Edukacji i Nauki nie chce wprowadzić limitów uczniów w najstarszych klasach.

Braki kadrowe w szkołach? Ministerstwo łata dziury większymi klasami
Brakuje nauczycieli. Od września klasy będą przepełnione? (Grzegorz Polak - stock.adobe.com)

Jak podaje czwartkowa "Dziennik Gazeta Prawna", kuratoria opiniują plany organizacji nowego roku szkolnego. Jednym z problemów są braki w kadrze nauczycielskiej. Kuratorzy chcą rozwiązać problem, nie wprowadzając limitu uczniów w najstarszych klasach.

To rozwiązanie ma pomóc w łataniu dziur kadrowych. Dodatkowo, oprócz tworzenia większych klas, ta możliwość pozwoli zaoszczędzić samorządom na etatach.

- Niestety organy nadzoru pedagogicznego mimo naszych interwencji przymykają oko nie tylko na przepełnione klasy, ale też brak możliwości podziału na grupy - tłumaczy na łamach "DGP" Andrzej Antolak, nauczyciel i członek Rady Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Regionu Środkowo-Wschodniego.

Zobacz także: Pokazy garnków i pościeli. UOKiK idzie na wojnę z naciągaczami

Jak przypomina dziennik, w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej z dnia 3 kwietnia 2019 roku znajdziemy informację, że podział uczniów na lekcjach jest obowiązkowy w przypadku lekcji informatyki i zajęć językowych w klasach, które liczą więcej niż 24 uczniów.

Jak jednak zaznacza cytowany przez "DGP" związkowiec, obecnie kuratoria rażąco naruszają ten przepis. Dodaje, że przedstawiciele oświaty najczęściej podnoszą argument, jakoby uczniowie mieli mieć podobny poziom znajomości języka obcego, zatem nie widzą potrzeby dzielenia klas.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(41)
WYRÓŻNIONE
nnnnooo
3 lata temu
No wraca stare, kiedyś w klasie 36 dzieciaków teraz powtórka z rozrywki, znowu szkoły przepełnione, oszczędzanie kosztem dzieci...oczywiście ciemnego luda
oszukany
3 lata temu
Jestem nauczycielem 50 plus. W mojej szkole w tym wieku jest ok 80 % nauczycieli, prawie wszyscy deklarują, że chcieliby odejść na emeryturę. W pobliskich szkołach ten procent kształtuje się podobnie. Wniosek nasuwa się sam. Żaden rząd nie pozwoli na przywrócenie nabytych paw emerytalnych bo nie będzie miał kto uczyć w szkołach. Jednak za 10 lat ten problem trzeba będzie rozwiązać ale wtedy już będzie to problem innej ekipy rządzącej i znów się skończy na obietnicach.
Zda
3 lata temu
Jeszcze z 5, 10 lat i nie będzie komu uczyć fizyki , matematyki przedmiotów zawodowych w dużych miastach....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (41)
Nauczycielka
3 lata temu
Po 5 latach odeszłam ze szkoły, nie żałuję, wiem że żyję
Ewka
3 lata temu
A ja z ulgą zmieniłam zawód teraz czuję że żyję polecam odwagi innym ! Błąd zostać nauczycielem!a dzieci będzie uczyłomtowarzystwo Rydzyka zobaczymy kto będzie się śmiał
Ewka
3 lata temu
Ministerstwo Edukacji i Nauki chce w 2023 roku wprowadzić obowiązek uczęszczania uczniów na religię lub etykę. By zmniejszyć deficyt nauczycieli etyki, MEiN zleciło kształcenie osób, które obejmują te stanowiska Collegium Intermarium - placówce związanej z Ordo Iuris, która powstała kilka tygodni temu. Inne uczelnie, którym resort oświaty sfinansuje kształcenie nauczycieli etyki, to szkoła Tadeusza Rydzyka i Uniwersytet Papieski JP2.
Monia
3 lata temu
Należy zmienić system oświaty. Nie rozumiem, dlaczego nasz rząd nie bierze przykładu z innych systemów, sprawdzonych, np. ze Skandynawii. One zdają egzamin. Dlaczego u nas cały czas tkwimy w tym samym miejscu, a wręcz się cofamy. Przecież to takie proste i niehańbiące, brać przykład od innych, u nich się sprawdza. Wszyscy chcemy dobrej edukacji dla naszych dzieci. Tylko trochę dobrej woli i myślenia o dobru dziecka. Potem to będzie procentować.
Monia
3 lata temu
Cały czas zastanawiam się, dlaczego tak nasze społeczeństwo nie lubi nauczycieli... Przecież czasy komuny i gnębienia już dawno się skończyły. Dzisiaj szkoła jest inna, nauczycie są doceniani prze uczniów, lubiani. Widać to po m.in. zdalnym nauczaniu. Mam wnuczkę, która po chorobie nie może doczekać się, żeby wrócić do przedszkola. Kto w ogóle pisze te komentarze, które tak piętnują nauczycieli? Niebywałe...
...
Następna strona