Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Brakuje Coca-Coli, kawy i ryżu. Puste półki w niemieckich sklepach

47
Podziel się:

Wojny handlowe w Niemczech doprowadziły do sytuacji, że w największych supermarketach kraju brakuje najchętniej kupowanych produktów - pisze Interia.pl. Trudno dostać batony Mars, Snickers, Coca-Colę, kawę i ryż. Półki świecą pustkami.

Brakuje Coca-Coli, kawy i ryżu. Puste półki w niemieckich sklepach
Półki w sklepach największych niemieckich sieci handlowych świecą pustkami. Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock, Janet Worg)

To skutek wojny handlowej między producentami a supermarketami. Agencja prasowa AFP, na którą powołuje się portal, wyjaśniła, że osią sporu są rosnące koszty produkcji. Dostawcy zdecydowali się podnieść ceny, a supermarkety odpowiedziały im odmową. Producenci wycofują więc swoje produkty ze sklepowych półek.

Supermarketom zostało pospieszne szukanie zamienników w postaci produktów marek własnych. "W związku z tym na półkach wielu niemieckich sklepów świecą pustki" - czytamy.

Sprzedawcy uważają, że dla producenci szukali pretekstu, aby podnieść ceny.

Wiele międzynarodowych marek próbuje wykorzystać inflację, aby pobierać od nas zawyżone kwoty i zwiększać własne zyski - broni się rzecznik Edeki, jednej z największych sieci handlowych, w rozmowie z francuską agencją. Problemy dotknęły też Rewe.

Do obu tych sieci handlowych nie dociera obecnie około 300 produktów z koncernu Mars, wliczając w to nie tylko popularne batony Mars i Snickers, ale też ryż i karmę dla kotów. Brakuje też kaw firmy Jacobs Douwe Egberts.

"W Aldi i Lidlu nie ma natomiast produktów Danone - największego na świecie producenta jogurtów. Edeka toczy również spór sądowy z Coca-Colą w sprawie nagłego wycofania produktów tej marki z sieci" - czytamy dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Škoda Superb Combi PHEV na trasach Beskidu Śląskiego

W Polsce producenci też podnoszą ceny

Konieczność podniesienia cen sprzedawcom zapowiadał w money.pl także Wedel. - Jesteśmy zmuszeni wprowadzić podwyżki cen. Spodziewamy się dwucyfrowych wzrostów cen dla całej kategorii, co robią lub zapowiadają już także inni producenci - mówił w sierpniu Maciej Herman. Mówiąc o negocjacjach z sieciami handlowymi stwierdził, że "to będą trudne rozmowy".

Wcześniej Wawel poinformował o przerwach w dostawach swoich produktów i negocjacjach m.in. z Biedronką. Negocjacje prowadziła też PepsiCo. Na początku 2022 r. z półek sklepów sieci Biedronka zniknęły chipsy i krakersy należącej do koncernu marki Lay's.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Szok !
2 lata temu
Nie ma coca-coli 😱😱😱 ! O MATKO co na to mechanicy i blacharze jak teraz odkręcać śruby i odrdzewiać zardzewiałe żelastwo 😭
Marek Marek
2 lata temu
Coca-Cola towarem pierwszej potrzeby,ha ha ha
Der Sturmer
2 lata temu
Nic się nie stało - mniej badziewia zjedzą lub wypiją - będą zdrowsi!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
KPO
2 lata temu
Niemcy nie będą mieli na miskę ryżu
Janek
2 lata temu
7 lat mieszkam w Niemczech w NRW , korzystam z każdego z wymienionych sklepów i nie zauważyłem żadnych braków. Cola jest, słodycze z Mars są, kawa jest. Na początku pandemii brakło papieru toaletowego, a na początku wojny oleju słonecznikowego, ale były to chwilowe braki. Może to o jakieś inne Niemcy chodzi.
xyz
2 lata temu
dziennikarstwo!!!! Nagle kilka milionów nowych ludzi zamieszkało w unii to co sie dzieje w marketach zwłaszcza wieczorami ukraińców wiecej niż tubylców kosze pełne bo maja kase za frii w niczym sie nie ograniczaja co w tym dziwnego iż pólki pustoszeją tego problemu nie ma w małych miejscowościach . Dziennikarstwo to rzetelne oddanie faktów a nie propaganda sukcesu!
P49
2 lata temu
W Niemczech w Lidlu pułki puste bo nie mają towaru a w Polsce brakuje pólek na towar w tym samym Lidlu. Takie rzeczy to tylko Kaczyński z Morawieckim mogli wymyśleć i wam dać do zamieszczenia.
marucha.
2 lata temu
Coś podobnego? Od 35 lat mieszkam w Essen i nie zauważyłem pustych półek.
...
Następna strona