Susza rolnicza obejmuje coraz większą część obszaru Polski. Najgorzej jest w pasie województw od lubuskiego na zachodzie do mazowieckiego i lubelskiego na wschodzie kraju. Nie tylko rolnicy, ale i miastowi to odczują. Głównie na swoich kieszeniach. Będzie po prostu drożej.
Susza trwa akurat w regionie, w którym produkuje się najwięcej warzyw i owoców. Skutki już widać w ilościach towaru, jaki trafia na Rynek Hurtowy Bronisze - źródło zaopatrzenia w owoce i warzywa większości sklepów w regionie.
Problem najbardziej dotyczy warzyw gruntowych "o najsłabszym systemie korzeniowym" - informują eksperci z rynku Bronisze. Susza uderzyła w zbiory jagód, malin, borówek, porzeczek i jeżyn.
Zobacz też: Pięć powodów, dla których warto jeść ogórki
W przypadku malin obecnie kończą się przy tym odmiany letnie, a na to by dojrzały te jesienne, trzeba jeszcze poczekać. Cena poszła w górę do aż 15-18 zł za kilogram.
Powód wzrostu cen wynika nie tylko z relacji popyt-podaż, gdzie ta druga jest zbyt mała, ale i z faktu, że rolnicy robią co mogą, by zbiory nie wyschły, więc sztucznie je nawadniają. A to kosztuje. Koszt te przerzucają potem ceny produktów.
Co więcej. Bronisze wskazują, że przyjeżdża też wielu kupców z miejscowości turystycznych i "ogałacają rynek". Klienci są teraz nad morzem, na Mazurach i w górach i tam jest zwiększony popyt. A dostępność owoców i warzyw jest mała.
Czas na leczo i szarlotkę
Problem jest z krajowymi ziemniakami, które w hurcie kosztują 2,33 zł za kilogram. Nabywcy nie wybrzydzają i biorą ile się da, bez patrzenia na kształt i wielkość. Wciąż bajońskie ceny płaci się za pietruszkę - od 8 do 11 zł za kilogram. Drogi jest tez inny składnik włoszczyzny, czyli seler (4-5 zł za kilogram).
W przypadku pomidorów i ogórków krzewy, jak podają Bronisze, "odpoczywają", czyli po pierwszych zbiorach czekać teraz trzeba na kolejne. Ceny są przez to wysokie: pomidory hurtownicy sprzedają po 5-8 zł za kg, a ogórki po 4 zł.
Czytaj też: Walka o VAT. Owoce dla pracowników kontra fiskus
Wyraźnie spadła tylko cena koperku (z 3 do 2 zł za pęczek) oraz papryki. Ta druga po kolejnym tygodniowym spadku o 10 proc. kosztuje teraz 5-7 zł za kilogram. To ewidentnie już czas na sezonowe gotowanie leczo.
Dobry czas jest teraz tylko dla miłośników śliwek i moreli. Te pierwsze kosztują od 1,30 do 4 zł za kilogram, drugie od 2 do 4 zł.
Na koniec jeszcze dobra wiadomość dla naszego owocu narodowego. "W nadchodzących dniach możemy spodziewać się zwiększonych dostaw letnich odmian jabłek czyli przede wszystkim Piros" - podają Bronisze. Obecnie kosztują jeszcze 3,33 za kilogram, ale wkrótce będą tańsze. Wielu już się zapewne oblizuje na myśl o najlepszej w roku szarlotce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl