Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Brakuje rąk do pracy. Hotele i restauracje apelują do rządu

82
Podziel się:

Nawet 100 tys. pracowników poszukują sektory hotelarski i turystyczny. Drugie tyle potrzebuje gastronomia. Pracownicy jednak nie kwapią się z podjęciem pracy. Przedsiębiorcy potrzebują odbicia po długim lockdownie i zwracają się do rządu o wsparcie obniżenie składek.

Brakuje rąk do pracy. Hotele i restauracje apelują do rządu
Lockdown zamroził restauracje na długie miesiące. Przedsiębiorcy dziś chcą masowo rekrutować. (Pexels, Yan Krukov)

Branże przez długi czas zamrożone lockdownem alarmują: brakuje rąk do pracy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dlatego też Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej chce wystąpić do rządu i ZUS z petycją o obniżenie składki na pracownika. Ulga przysługiwałaby jednak tym przedsiębiorcom, którzy zatrudnią ich na umowę o pracę.

- Uważamy, że mniejsze obciążenia skłonią firmy do zmiany podejścia, które jest konieczne do tego, by pracownicy wrócili na rynek. Dziś nie chcą wiązać się z tą branżą, bo nie gwarantuje im ona pewności zatrudnienia. Większość pracowników pracuje na umowy zlecenia - wyjaśnia Agnieszka Furmaniak z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, cytowana przez "DGP".

Izba planuje złożyć petycję już w przyszłym tygodniu. Wspomoże ją w tym sektor hotelarski. Według szacunków jego przedstawicieli na rynku brakuje obecnie nawet 100 tys. pracowników.

Zobacz także: Niepokojące sygnały z rządu. Lockdown w Polsce znów realną opcją

To odbija się na kondycji placówek. Jak pisze dziennik, wiele obiektów się nie otworzyło, gdyż nie udało im skompletować się personelu. Niektórzy zdecydowali się wznowić działalność z połową kadry.

Polska Izba Hotelarzy zaproponuje rządowi obniżenie kosztów zatrudnienia oraz obniżkę podatku CIT dla branż poszkodowanych długotrwałym lockdownem. Inną propozycją ma być zwolnienie hotelarzy z ze spłat rat bankowych do zakończenia pandemii.

- Magnesem mogłoby być też wprowadzenie umów stałych dla pracowników tuż po przejściu przez nich okresu próbnego. Zmiany w Kodeksie pracy musiałyby być adekwatne do warunków ekonomicznych przedsiębiorców. By hotelarze mogli je oferować, muszą mieć kapitał na zatrudnienie - wyjaśnia "DGP" Adam Latek, właściciel Latek Hotels, firmy specjalizującej się w doradztwie i szkoleniach dla branży hotelowej.

Jak wyjaśniła gazecie Anna Kurczewska-Formela, dyrektorka działu rekrutacji w LeasingTeam Professional, pracowników poszukują także salony urody, fryzjerskie, sklepy, czy obiekty sportowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(82)
WYRÓŻNIONE
error
3 lata temu
W czasie pandemii mój pracodawca nikogo nie zwolnił, ale zastosował sposoby na utrzymanie pracowników do czasu gdy zaniknie pandemia. Zlikwidował, oczywiście za zgodą załogi wszelkie premie, obniżył czas pracy i poprosił pracowników o wykorzystanie na bieżąco urlopów. Dzięki takim działaniom przetrwaliśmy nikogo nie zwalniając. Z artykułu wynika, że pracodawcy czyli właściciele hoteli, restauracji itp.mają na uwadze własne dobro i wypełnioną pieniędzmi własną kieszeń, a pracownik jest tylko dodatkiem który ma im to zapewnić. Jest źle, to zwalniali pracowników, nawet tych oddanych firmie którzy bardzo długo w niej pracowali. Jest dobrze to chcą zatrudnić kolejnych którzy będą wykorzystywani jak ich poprzednicy. Markę i renomę firmy budują pracownicy a nie ich właściciele, dlatego restauratorzy i hotelarze niech się nie zdziwią jak mało kto podejmie u nich pracę.
XXX
3 lata temu
Jest jeden bardzo prosty sposób na brak pracowników. Wystarczy zacząć im płacić.
Zaryje
3 lata temu
Właśnie te dwie branże plus budownictwo odpowiadają za największe zatrudnanie ludzi na czarno, lipne umowy, dziwne zlecenia i niewywiązywanie się z wypłacania wynagrodzeń, oszukiwanie na stawkach godzinowych i na godzinach pracy. I ja mam im współczuć, niech sobie wezmą do roboty swoje rodziny.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (82)
Kik
3 lata temu
To niech wygonią tych 500+ do roboty. Pączusiów wyhodowanych ku chwale PiSu i plebanów.
ex kelner
3 lata temu
W Polsce od 30 lat jest rynek niewolnika: poszukiwany głupi, silny i z kredytem. Dyspozycyjny 24h/dobę piątek, świątek czy niedziela. Zakaz zapisywania się do związków i pytania o podwyżkę. Obowiązkowy uśmiech i nadgodziny. Oczywiście bezpłatne. Premie oraz awans na świętego Dygdy. Robisz za dwóch a jak jesteś ambitny to będziesz robił za trzech. Darmowej pochwały też nie oczekuj, to dla jaśnie pana zbyt drogo.
Apart heit
3 lata temu
Na każdym kroku spotykamy się z przestępstwami karnymi i cywilnymi. - dyskryminacja, - wymuszanie danych osobowych wrażliwych, - łamanie przepisów konsumenckich.
kto sieje wia...
3 lata temu
Wyrzucili ich na bruk, kelnerzy nie dostali subwencji i wsparcia więc co sie dziwicie??
Bezrobotny44
3 lata temu
Przedsiębiorcy ! Wytrzymajcie jeszcze ! Za rok góra dwa wróci do władzy egzotyczna składanka PO SLD PSL . Wróci bezrobocie 13-20 procent i ...znowu będziecie mogli płacić po 5,50 złotych brutto pensji ! Ci którzy nie wyjadą na szparagi ,starsi i kalecy przyjdą pracować do was ! Jeszcze troszkę ...
...
Następna strona