Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MAGL
|

Branża przeciwko przywróceniu dwóch niedziel handlowych w miesiącu

42
Podziel się:

Polska Izba Handlu wnioskuje o odrzucenie w całości projektu poselskiego, który zakłada przywrócenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Jak argumentuje, takie zmiany wiązałyby się z "ogromnymi kosztami".

Branża przeciwko przywróceniu dwóch niedziel handlowych w miesiącu
Branża jest przeciwko poluzowaniu zakazu handlu (East News, Marek Bazak, Zofia Bazak)

Organizacja przekonuje, że planowane przepisy zostały przygotowane bez konsultacji z branżą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak sprzedaje roboty warte miliony. Utrze nosa gigantowi? Cezary Kozanecki w Biznes Klasie

Dwie niedziele handlowe w miesiącu. Branża przeciwko

Projekt poselski w sprawie złagodzenia przepisów o zakazie handlu zakłada, że sklepy będą czynne w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca. Obecnie zakupy możemy robić tylko w siedem niedziel w ciągu całego roku.

Autorzy przepisów proponują, aby za pracę w ostatni dzień tygodnia pracownik otrzymywał wynagrodzenie w podwójnej wysokości. Ewentualnie pracodawca będzie musiał wyznaczyć mu dzień wolny w ciągu 6 dni poprzedzających lub następujących po pracującej niedzieli.

Polska Izba Handlu apeluje, aby całkowicie odrzucić ten projekt.

"Biznes zdążył już przestawić swoje operacje na pracę 6 dni w tygodniu i powrót do 7-dniowego tygodnia wiąże się z dodatkowymi, ogromnymi, kosztami. Wobec konieczności zapewnienia podwójnego wynagrodzenia dla pracowników (lub wolnych dni w środku tygodnia), otwarcie sklepów w niedziele będzie więc albo nieopłacalne, albo koszt poniosą konsumenci w postaci podwyżek cen" - czytamy w opinii PIH.

W ocenie przedstawicieli tej organizacji wejście w życie przepisów w trakcie roku obrotowego to złe rozwiązanie. Poza tym dostrzegają "szereg zagrożeń najgroźniejszych z perspektywy polskich małych przedsiębiorców, które mogą oznaczać również bardzo negatywne skutki dla całej branży handlowej w Polsce".

PIH argumentuje, że wejście w życie projektowanych przepisów spowoduje straty zarówno po stronie polskich konsumentów, jak i polskich drobnych handlowców "przy jednoczesnym wsparciu dużych zagranicznych dyskontów".

Zdaniem organizacji "właścicieli sklepów nie stać na jeszcze wyższe koszty prowadzenia działalności, a konsumentów - na kolejne podwyżki cen".

Pierwsze czytanie poselskiego projektu o przywróceniu handlu w dwie niedziele w miesiącu zaplanowano na najbliższym posiedzeniu Sejmu (12-14 czerwca).

Sklepikarze załamani propozycją zmiany przepisów

Jednak nie tylko PIH sprzeciwia się złagodzeniu zakazu handlu. Jak już informowaliśmy w WP, sama zapowiedź poluzowania zasad zmroziła osoby prowadzące sklepy.

- Jeżeli wrócą niedziele handlowe, to ja jestem całkowicie w plecy - przyznał w rozmowie z WP Finanse Tomasz, który prowadzi cztery sklepy na południu Polski, a dwa z nich również w niedziele. Jak dodaje, dzięki zakazowi handlu jest w stanie w jedną pracującą niedzielę zarobić tyle, ile w trzy normalne dni.

Jego zdaniem, na dwóch niedzielach handlowych w miesiącu skorzystają tylko "największe korporacje". - Nawet polskie mniejsze sieci nie dadzą rady, bo nie będzie ich stać na dniówki w niedziele - ocenił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Klient
7 miesięcy temu
Powinien być całkowity zakaz handlu w niedzielę
Magda
7 miesięcy temu
Jeżeli mają być otwarte sklepy w niedzielę niech też otworzą banki , pocztę a przedewszystkim urzędy . Załatwienie sprawy w urzędzie jest ważniejsze niż kupienie szmaty z sklepie
POLAK
7 miesięcy temu
Pracownik ma mieć prawo do decyzji czy chce pracować w niedzielę i nie być zastraszonym że będzie z tego powodu na celowniku do zwolnienia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Gość
7 miesięcy temu
Ciekawe czy w Żabkach mają płacone podwójnie? Otwarte są w KAŻDĄ niedzielę! Poza tym nie rozumiem zachwytu drobnymi przedsiębiorcami - bardzo często są to pazerne hieny z cenami z kosmosu, a jak mają pracowników to często na gorszych warunkach niż w dużych sieciach.
Ika
7 miesięcy temu
Na nowych zasadach pracownik za pracę w niedzielę ma jednocześnie dostawać podwójną dniówkę i dzień wolny. To albo to obowiązuje obecnie.
Elab
7 miesięcy temu
A czy nie można zrobić, że to dana firma decyduje. Zniesiony zakaz pracy w niedzielę a pracodawca decyduje: daje wolne, więcej płaci, albo nie otwiera sklepu.
Swoj
7 miesięcy temu
Jeśli nie cywilizowane są np. USA, Wielka Brytania, Irlandia, Szwecja, Australia, Francja i wiele innych to w żadnym 🤪 to u nas także może hyc niedziela handlową ,nasi sąsiedzi Węgrzy też pozamykali i co skutki były tragiczne więc spowrotem niedzielę otoworzylj ,dlaczego mamy w niedzielę przepłacać na stacji czy żabce lub polski małym sklepie ceny w kosmos!!!! Chce mieć wybór więc chce niedzielę handlową!!! I kupować taniej ,ale niepowiino być placone podwójne niby dlaczego ,mamy płacić sprzedawcy podwójne, jakoś wcześniej było placowne normalnie ,teraz po polskim ladzie i podwyżkach nie stać nikogo na tak wysoki pensję!!!°°
Do roboty !
7 miesięcy temu
Branża przeciwko przywróceniu dwóch niedziel handlowych w miesiącu... A bezkarni kieckowi ciumkacze dzieci nikogo się nie pytają i mają czynne swoje przyparafialne sklepy czynne w każdą niedzielę wbrew polskiemu prawu bo oni stosują swoje watykańskie ! I księciom totalnie zwisa a nawet mają w siedzeniu te panie zza lady które chciały by być razem z dziećmi i rodziną w domu aby odpocząć lub przyjść do kościoła na sukienkowe modły MAJĄ TYRAĆ NA CHWAŁĘ CIUMKACZY I BASTA ☠️🎚️!
...
Następna strona