Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Branża transportowa w Polsce – nadchodzi czas zawirowań

61
Podziel się:

Branża transportowo-logistyczna jest jednym z kół zamachowych polskiej gospodarki. To ponad 150 tys. podmiotów dających pracę ponad 800 tys. ludziom i generujących łącznie ponad 270 mld zł obrotów. Branżę, która ma za sobą okres dynamicznego wzrostu, czeka jednak szereg wyzwań wynikających ze zmian w krajowym i międzynarodowym otoczeniu regulacyjnym, gospodarczym oraz technologicznym – przekonują w najnowszym raporcie eksperci Banku Pekao.

Branża transportowa w Polsce – nadchodzi czas zawirowań
(East News, TOMASZ JODLOWSKI/REPORTER)

Opublikowany przez Bank Pekao raport pt. "Nadchodzi czas zawirowań. Jak poradzi sobie z nimi polska branża transportowa?" wskazuje polski sektor transportowo-logistyczny jako jedną z najbardziej dynamicznych gałęzi polskiej gospodarki. Od początku XXI wieku był on drugą najszybciej rozwijającą się branżą pod względem wytwarzanej wartości dodanej brutto - ponad 8 proc. średniorocznie. To ponad dwukrotnie szybszy wzrost niż średnia dla Unii Europejskiej, wynosząca niewiele ponad 3 proc. Dynamika wzrostu była w Polsce szybsza niż w którymkolwiek kraju UE.

Udział sektora transportowego w łącznej wartości dodanej brutto Polski wzrósł o blisko 2,5 pkt. proc. do poziomu ponad 7 proc., przy średniej unijnej na poziomie niecałych 5 proc. Polskie firmy są niekwestionowanymi liderami międzynarodowych towarowych przewozów drogowych, obsługując blisko jedną trzecią pracy przewozowej wszystkich ciężarówek zarejestrowanych w krajach Unii Europejskiej. Wysoką dynamiką rozwojową charakteryzuje się też działalność magazynowa, pasażerski transport lotniczy czy przeładunki w portach morskich.

– Niezależnie od bezsprzecznych sukcesów, jakie branża transportowa odniosła w ostatnich latach, należy ona do tych sektorów gospodarki, które najpoważniej mogą odczuć zmiany zachodzące w ich krajowym i międzynarodowym otoczeniu regulacyjnym, gospodarczym oraz technologicznym. Niektóre z tych zmian mają wręcz rewolucyjny charakter i mogą zasadniczo wpłynąć na warunki gry. Co ważne, z punktu widzenia polskich firm niekoniecznie muszą to być zmiany na lepsze – mówi Paweł Kowalski, ekspert z Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao, autor raportu.

Wśród "game-changerów" analitycy Banku Pekao wymieniają niekorzystne zmiany w unijnym otoczeniu regulacyjnym. Chodzi przede wszystkim o tzw. Pakiet Mobilności oraz politykę środowiskową, preferującą przewozy kolejowe kosztem transportu drogowego, co może grozić zahamowaniem rozwoju towarowych przewozów drogowych. Istotnym wyzwaniem dla branży jest również niedobór pracowników wymuszający wzrost płac, co z kolei uderza w dotychczasową przewagę konkurencyjną polskich firm.

Jako inne bariery rozwojowe, eksperci Pekao wskazują między innymi niedostatki infrastruktury w transporcie kolejowym i rzecznym, wciąż ograniczone warunki dla rozwoju transportu intermodalnego czy narastające problemy z przepustowością lotnisk. Również trwająca rewolucja technologiczna może przynieść daleko idące zmiany w takich obszarach jak rozwój napędów elektrycznych, autonomizacja pojazdów, digitalizacja oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji w zarządzaniu procesami logistycznymi.

– Przewidujemy, że mimo istotnych wyzwań polska branża transportowa będzie w najbliższych latach odnotowywać wzrost popytu na swoje usługi. Nasze prognozy makroekonomiczne wskazują na stosunkowo łagodny przebieg spowolnienia gospodarczego i utrzymanie kilkuprocentowego tempa wzrostu wymiany handlowej. Istotne jest także umacnianie przez Polskę roli regionalnego hubu tranzytowego dzięki rozbudowie infrastruktury, szczególnie wzdłuż biegnących przez terytorium Polski korytarzy TEN-T i trasy Via Carpatia – dodaje Paweł Kowalski z Pekao.

Z analiz Banku Pekao wynika, że w optymistycznym scenariuszu obroty polskich firm z branży transportowo-logistycznej w horyzoncie do 2030 r. mogą rosnąć o około 4-5 proc. rocznie. To wprawdzie o około połowę wolniej niż w mijającej dekadzie, ale - jak wskazują autorzy raportu - nadal obserwujemy znaczącą przestrzeń do dalszego rozwoju.

Realizacja tego optymistycznego scenariusza będzie jednak wymagać szeregu dostosowań strukturalnych zarówno od samej branży, jak i ze strony państwa. Po stronie firm, wśród kluczowych kwestii znajdą się m.in. dostosowanie modeli biznesowych przewoźników drogowych do nowych regulacji unijnych, optymalizacja kosztowa, modernizacja taboru czy wdrożenie nowoczesnych technologii zarządzania procesami transportowo-logistycznymi.

Z kolei pole dla państwa otwiera się w obszarze skutecznej i szybkiej realizacji inwestycji infrastrukturalnych aktywizujących transport kolejowy i rzeczny, stworzenia korzystnych warunków dla rozwoju transportu intermodalnego czy wspierania rozwoju obsługującej transport działalności magazynowo-usługowej na terenie naszego kraju. Brak odpowiednich dostosowań do zmieniających się warunków grozi znacznie głębszym spowolnieniem dynamiki generowanych przez branżę obrotów, do około 2-3 proc. średniorocznie w latach 2019-2030.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Informacja prasowa
KOMENTARZE
(61)
WYRÓŻNIONE
Andzia
5 lata temu
Jak czytam niektóre opinie to zygac się chce, nie macie pojęcia o pracy kierowców, każdy myśli że siedzi na dupie i kręci kółkiem, a gdzie spanie w budzie, gdzie rozlaka z rodziną, dzieci tate widzą od święta, praca po 17 godzin na dobę, bo trzeba pilnować kolejki i słuchać na CB czy cie wezwa do rampy, czasem rozladunki lub zaladunki, niedojadanie, niedospanie, każdy potrafi tylko krzyczeć że zarobią, tylko jakim kosztem, do tego jaka odpowiedzialność, a tak naprawdę dzięki tym ludziom masz codziennie co jeść i w co się ubrać, bez transportu sklepiki niestety byłyby puste 😝
Ja
5 lata temu
Polski transport ma paść i padnie na pysk
joł
5 lata temu
Padną ci uczciwi. Zostaną złodzieje i dziadtransy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (61)
Przedsiębiorc...
5 lata temu
już zus dopilnuje, żeby branża padła na pysk
Mati
5 lata temu
Ktoś zapomniał dodać, że 1/3 transportu w uni jest dla nas tylko dlatego bo jesteśmy tani i tylko dlatego. Polscy przewoźnicy to dziady i tak jesteśmy widziani w uni
Prawda!
5 lata temu
Najbardziej łupiona branża w Polsce! Ogromne kary za najmniejsze niedociągnięcia! Panie Premierze gdzie Pana konstytucja biznesu gdzie są adekwatne kary co do przewinień! Chcesz być przewoźnikiem? Jazda na kolana i płacisz na każdym kroku!
bolo
5 lata temu
PiS wszystkim pokaże !! Brawo !!! jak staruchy mogą rządzić jak oni laptopa nie potrafią obsługiwać !!!!!!! Wybraliście to macie !!!!!!!
Promil
5 lata temu
Jedyna branza którą mozna lupic bezkarnie,tak kierowcow jak. i przewoznikow
...
Następna strona