UKE informuje o ważnych zmianach od 1 stycznia dla użytkowników usług telekomunikacyjnych. A wszystko przez brexit i zakończenie okresu przejściowego w relacjach Unii Europejskiej ze Zjednoczonym Królestwem.
"Od 1 stycznia 2021 roku zmianie ulegają zasady świadczenia usług w roamingu na terenie Zjednoczonego Królestwa (Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej), a także usług połączeń międzynarodowych oraz wysyłania wiadomości SMS, realizowanych z Polski do użytkowników ze Zjednoczonego Królestwa" - czytamy w komunikacie UKE.
Zmiany te mogą wpływać na prawa i obowiązki abonentów - zarówno obecnych, jak i tych zawierających umowy po 1 stycznia 2021 roku.
UKE przyjrzy się operatorom
Od nowego roku w przypadku usług roamingu nie mają zastosowania ograniczenia dotyczące wysokości dodatkowych opłat za usługi. Nie będzie już obowiązywała zasada "Roam like at Home" tj. świadczenie usług bez pobierania dodatkowych opłat oprócz ceny krajowej.
W związku z tym klienci m.in operatorów komórkowych powinni zostać poinformowani o zmianach, nowych stawkach i warunkach świadczonych usług. Prezes UKE wskazuje, że monitoruje sytuację rynkową i analizuje działania podjęte przez poszczególnych dostawców pod kątem stwierdzenia ewentualnych naruszeń przepisów prawa krajowego oraz rozporządzeń unijnych.
Czytaj więcej: NBP dalej osłabia złotego. Ma to sens? Prognozy na 2021 rok zakładają niższe kursy walut
UKE wyraźnie wskazuje, że jakiekolwiek zmiany nie wchodzą z automatu. Mogą nastąpić wyłącznie zgodnie z zasadami określonymi w prawie telekomunikacyjnym. Oprócz odpowiedniej formy przekazania informacji klientom, powinni zachować co najmniej miesięczne wyprzedzenie i dać możliwość wypowiedzenia umowy.
"Od początku stycznia prezes UKE będzie realizował swoje uprawnienia wynikające z prawa telekomunikacyjnego, mając na celu ochronę abonentów. Prowadzona będzie dogłębna analiza spełniania wszystkich obowiązków wynikających z przepisów prawa przez świadczących usługi operatorów mobilnych, przy pomocy środków i narzędzi leżących w gestii prezesa UKE" - czytamy w komunikacie.
Teoria i praktyka
W opublikowanym pod koniec listopada cenniku sieć Orange zaliczyła Wielką Brytanię do grupy drugiej. To tam, gdzie dziś już są kraje europejskie nienależące do UE ani do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
To oznacza, że za połączenia do Anglii, Szkocji czy Irlandii Północnej zapłacimy mniej więcej tyle samo, co za telefon wykonany do Serbii, Szwajcarii, Czarnogóry czy Rosji.
A konkretnie? Telefon z Polski do osoby mieszkającej w Wielkiej Brytanii będzie wiązał się z kossztem 4,94 zł za minutę połączenia. Jeśli Kowalski pojedzie na Wyspy w odwiedziny i zadzwoni do niego sąsiadka, to za odebranie takiego połączenia zapłaci 2,02 zł za minutę.
Zdrożeją również wysyłane za granicę wiadomości. SMS to koszt 1,51 zł, a MMS - dwukrotnie wyższy, czyli 3,03 zł.
Analogiczne zmiany komunikowali już także pozostali najważniejsi operatorzy.