Brexit: Kolejne głosowanie w parlamencie na niekorzyść Theresy May
Za poparciem dla premier Wielkiej Brytanii Theresy May głosowało 258 parlamentarzystów, a przeciwko było 303. Tym samym jej mandat polityczny w renegocjacjach z UE nie będzie wzmocniony.
Theresa May nawet nie czekała na ogłoszenie wyników głosowania, opuściła wcześniej siedzibę parlamentu. Wytknął jej to Jeremy Corbyn, lider opozycyjnej Partii Pracy, który domagał się, żeby wróciła i odpowiedziała na pytania posłów. Z kolei Keir Starmer, członek opozycji, stwierdził, że May „nie może dłużej twierdzić, że ma znaczną i dającą się utrzymać większość w parlamencie, skoro jej strategia została po raz kolejny pokonana”. - Nie możemy iść dalej tą drogą. Parlament musi zdecydować, co dalej – dodał.
Popierający rząd oskarżają opozycjonistów o "przedkładanie partyjnych rozważań nad interes narodowy przez odrzucenie rządowego projektu uchwały”. Z kolei opozycja domaga się, by propozycje i zmiany były prawnie wiążące.
Brexit: Coraz bardziej możliwy scenariusz wyjścia z UE bez umowy
Według brytyjskiego rządu, kolejne przegrane w parlamencie głosowanie sprawia, że brexit bez umowy jest jeszcze bardziej możliwy. Biznesmeni twierdzą, że taki scenariusz miałby katastrofalne skutki dla brytyjskiej i unijnej gospodarki.
Na 27 lutego zaplanowano kolejne głosowanie. Jeśli May je przegra, musiałaby zorganizować kolejne, w którym parlament albo poprze odrzuconą w połowie stycznia wynegocjowaną umowę z UE, albo zdecyduje o wyjściu Wielkiej Brytanii Unii Europejskiej bez porozumienia.
Brexit ma nastąpić 29 marca.