Rosnąca imigracja była jednym z głównych tematów kampanii na rzecz opuszczenia Unii Europejską przez Zjednoczone Królestwo. W przededniu zaplanowanego na koniec października brexitu nie powinna być już zmartwieniem zwolenników rozwodu ze Wspólnota – donosi Reuters.
Z danych, na które powołuje się agencja, wynika, że imigracja netto (różnicy między osobami, które przybyły na Wyspy i tymi, którzy je opuściły) od marca 2018 do marca 2019 r. wyniosła 226 tys. W ciągu tych dwunastu miesięcy na osiedlenie na Wyspach zdecydowało się 612 tys. osób. O wyprowadzce ze Zjednoczonego Królestwa postanowiło z kolei 385 tys. osób.
Jak informuje Reuters, liczby pochodzą ze eksperymentalnego badania, którego celem była eliminacja błędów związanych z szacowaniem m.in. liczby osób, które pozostały na Wyspach po zakończeniu studiów.
Brexit. „Brytyjska gospodarka jest w szoku”
O tym, że powodem spadku imigracji jest brexit, świadczy fakt, że jego główną przyczyną jest zmniejszenie liczby osób przybywających właśnie z europejskiego bloku – w badanym okresie było to zaledwie 59 tys. osób, gdy jeszcze w 2015 r. wynik sięgał 218 tys. Niemal nie zmieniła się za to imigracja spoza UE – pozostaje zbliżona do rekordu z okresu wrzesień 2017 – wrzesień 2018. Gdy wyniosła 236 tys. osób
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl