Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Bochen
|
aktualizacja

Brexit. Theresa May zapowiada dymisję, a parlament nie potrafi wybrać scenariusza wyjścia z UE

2
Podziel się:

Brexit sprawił, że w Wielkiej Brytanii pogłębia się kryzys polityczny. Premier Theresa May w zamian za przegłosowanie wypracowanej umowy zapowiada swoją dymisję, a po serii kolejnych głosowań w Izbie Gmin nadal pozostaje więcej pytań niż odpowiedzi.

Brexit. Theresa May, premier Wielkiej Brytanii, zapowiada dymisję
Brexit. Theresa May, premier Wielkiej Brytanii, zapowiada dymisję (East News)

Brexit. Theresa May ustąpi ze stanowiska?

Spekulacje na temat ustąpienia ze stanowiska premier Theresy May pojawiały się już w poniedziałek. "Czas się skończył, Theresa" - pisał The Sun na swojej okładce. Warunkiem dymisji ma być uzyskania zgody Izby Gmin na przegłosowanie umowy z Unią Europejską ws. brexitu.

Brytyjski parlament w środę po raz kolejny odrzucił wszystkie scenariusze ws. wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty - od "miękkiego", przez "twardy brexit", aż po drugie referendum w jego sprawie i wycofanie się z wyjścia. Niewiążące prawnie głosowania miały wskazać, czy w Izbie Gmin jest większość wspierająca jakiekolwiek inne rozwiązanie niż umowa wypracowana przez Theresę May. Czwartkowy wieczór pokazał, że takowej większości nie ma.

Theresa May zdecydowała się obiecać swoją dymisję w nadziei, że brexitowi buntownicy w jej partii zaakceptują umowę o wyjściu z UE, licząc, iż w następnej fazie negocjacji (dotyczącej przyszłych stosunków) postawią na czele ugrupowania lidera, któremu będą bardziej ufać - podaje IAR.

Brexit. Izba Gmin po raz kolejny nie wybrała żadnego scenariusza wyjścia z UE

Brexit wciąż pozostaje wielką niewadomą. Na tę chwilę kolejny plan Theresy May nie przyniósł żadnych rezultatów. Jak podaje IAR, nie wszyscy członkowie frakcji eurosceptycznej ERG dali się przekonać obietnicą jej dymisji. Czwartkowe przemówienie jednego z członków grupy, Steve'a Bakera, w którym deklarował głęboki sprzeciw wobec wypracowanej umowy, zostało nagrodzone oklaskami na stojąco. Brak poparcia dla porozumienia wyraziła także Arlene Foster, szefowa DUP - nieformalnego koalicjanta Partii Konserwatywnej.

Wszystkie czwartkowe głosowania w Izbie Gmin zakończyły się brakiem porozumienia. Najbliższa przyjęcia była poprawka "zmiękczająca" brexit, wiążąca UE i Wielką Brytanię formą unii celnej. Do przyjęcia tego wariantu zabrakło dziewięciu głosów. Najwięcej głosów na tak - 268 - uzyskała idea drugiego referendum, głosów przeciw było natomiast 295.

Minister ds. brexitu Stephen Barclay oświadczył, że oznacza to, iż najlepszą drogą jest przyjęcie umowy wynegocjowanej przez Theresę May. Jeśli brytyjski parlament poprze ją przed końcem marca, to data opuszczenia Wspólnoty zostałaby zmieniona na 22 maja. Takie przedłużenie miałoby jednak wyłącznie charakter techniczny, pozwalając obu stronom na dopełnienie procesu ratyfikacji umowy oraz przyjęcie niezbędnych ustaw.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Janka
6 lat temu
Wszyscy stawiają na "no deal", bo nie da się dojść do porozumienia z Irlandią Płn, co nie ma znaczenia, bo po formalnym Brexicie będą 2 lata na konsensus.
Anna
6 lat temu
1.May wcale nie odejdzie, media sprzedają to bez kontextu.2.Nie będzie referendum.3.Najmniejszą przewagą głosòw przeciw jest wyjście no-deal, czyli pewnie będzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Janka
6 lat temu
Wszyscy stawiają na "no deal", bo nie da się dojść do porozumienia z Irlandią Płn, co nie ma znaczenia, bo po formalnym Brexicie będą 2 lata na konsensus.
Anna
6 lat temu
1.May wcale nie odejdzie, media sprzedają to bez kontextu.2.Nie będzie referendum.3.Najmniejszą przewagą głosòw przeciw jest wyjście no-deal, czyli pewnie będzie.