Wspomniany projekt ustawy - który rząd Borisa Johnsona przedstawił Izbie Gmin - ma w unieważnić postanowienia protokołu dotyczącego Irlandii Północnej. Protokół ten jest zarazem częścią zawartej w październiku 2019 roku umowy o opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Jak przypomina serwis tvn24.pl, Irlandia Północna miała pozostać częścią jednolitego rynku unijnego w zakresie obrotu towarami, tak aby uniknąć przywrócenia "twardej" granicy z sąsiadującą z nią Irlandią.
Za chwilę jednak może okazać się, że jest nieaktualny zapis. Zgodnie z projektem ustawy autonomiczne rządy Szkocji, Walii i właśnie Irlandii Północnej uzyskają uprawnienia w zakresie m.in. konieczności kontroli towarów przewożonych pomiędzy Irlandią Północną a pozostałymi częściami Zjednoczonego Królestwa. Oprócz tego ministrowie otrzymają również uprawnienia do określania zasad dotyczących pomocy publicznej.
Powstać miałby również nowy organ - Urząd ds. Rynku Wewnętrznego. Miałby on zadbać o to, by normy przyjęte w poszczególnych częściach Wielkiej Brytanii nie osłabiły handlu transgranicznego. Nowy urząd mógłby wydawać niewiążące zalecenia dla brytyjskiego parlamentu oraz lokalnych administracji.
Ten pomysł wywołał już reakcję unijnych dyplomatów. Głos swój na Twitterze zawarła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która przypomniała gabinetowi Johnsona łacińską maksymę "umów należy dotrzymywać" (łac. pacta sunt servanda).
"Jestem bardzo zaniepokojona ogłoszeniami rządu brytyjskiego o zamiarze złamania umowy o wyjściu [Wielkiej Brytanii z UE]. To złamałoby prawo międzynarodowe i podważyłoby zaufanie. Pacta sunt servanda = to podstawa pomyślnych przyszłych stosunków" - napisała von der Leyen.
To kolejny zgrzyt na linii Londyn-Bruksela w ostatnich dniach. Niedawno Boris Johnson zapowiedział, że jego państwo nie pójdzie na kompromis. Dodał, że jeśli Zjednoczonemu Królestwu i Unii Europejskiej nie uda się zawrzeć porozumienia do 15 października, nie będzie umowy o wolnym handlu.
Wtedy to również natychmiastowo zdecydowała się mu odpowiedzieć von der Leyen. Podkreśliła wtedy, że porozumienie między UE a Wielką Brytanią nastąpi wyłącznie wtedy, kiedy obie strony będą honorować zapisy dotyczące granicy Irlandii i Irlandii Północnej.