Za przyjęciem ustawy zagłosowało 521 posłów, przeciwnych było 73. Projekt zostanie teraz skierowany do Izby Lordów, która jest wyższą izbą brytyjskiego parlamentu.
Akt prawny następnie musi uzyskać aprobatę królowej. Według brytyjskich mediów jedno i drugie powinno nastąpić jeszcze w środę.
- Otworzymy nowy rozdział w naszej narodowej historii, zawierając umowy o wolnym handlu na całym świecie i umacniając pozycję globalnej Brytanii jako liberalnej, zorientowanej na zewnątrz siły niosącej dobro. Dzięki tej ustawie staniemy się przyjaznym sąsiadem, najlepszym przyjacielem i sojusznikiem, jakiego mogłaby mieć UE - przekonywał Johnson, rozpoczynając w środę rano debatę nad ustawą.
We wtorek umowę o handlu przyjęły państwa unijne. Żadne z nich nie zgłosiło sprzeciwu do zapisów traktatu. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podpisali w środę w Brukseli umowę handlową z Wielką Brytanią w imieniu UE. Z kolei premier Boris Johnson będzie sygnował ją w Londynie w imieniu Wielkiej Brytanii.
Wielka Brytania i Unia Europejska zawarły 24 grudnia porozumienie o wzajemnych relacjach po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie, o czym szczegółowo informowaliśmy w money.pl. Dzięki umowie od początku 2021 roku nie wejdą w życie cła i inne ograniczenia handlu, które byłyby dotkliwe dla obu stron.
Proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE zaczął się ponad cztery lata temu, gdy w referendum za wystąpieniem z UE opowiedziało się 52 proc. Brytyjczyków. Od tego czasu dwukrotnie zmienił się premier Zjednoczonego Królestwa i dwukrotnie przekładano termin wyjścia kraju z Unii.
Formalnie Wielka Brytania opuściła szeregi Unii Europejskiej 1 stycznia 2020 roku, ale do końca okresu przejściowego, czyli do 31 grudnia, związana jest jeszcze unijnym przepisami. Po tej dacie relacje Zjednoczonego Królestwa i Unii Europejskiej regulować będzie właśnie umowa handlowa, którą obie strony wynegocjowały tuż przed upływem czasu.