Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Bruksela przyznała Polsce rację w sporze o niemieckie odpady. Berlin naruszył zasady

115
Podziel się:

Polski rząd w lipcu złożył skargę do Komisji Europejskiej za nielegalnie przywiezione odpady. Warszawa zaapelowała do Berlina o "natychmiastowe" zabranie śmieci. Niemcy tego nie zrobiły, ale teraz wiele wskazuje na to, że nie będą miały wyjścia. Minister środowiska straszy TSUE.

Bruksela przyznała Polsce rację w sporze o niemieckie odpady. Berlin naruszył zasady
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa o decyzji KE poinformowała na platformie X (PAP, Piotr Polak)

Skarga na Niemców dotyczyła w sumie 35 tys. ton odpadów, które do kraju trafiły w różnych latach 2015-2018 do województw: dolnośląskiego, lubuskiego, śląskiego i wielkopolskiego, czyli niedaleko polsko-niemieckiej granicy. Satysfakcji z opinii Komisji Europejskiej nie kryje Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, która na platformie X udostępniła treść opinii KE.

W opinii KE czytamy, że "Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy art. 24 ust. 2 rozporządzenia, nie odbierając w terminie 30 dni odpadów z jednej lokalizacji (Tuplice) oraz w pewnym zakresie nie odbierając odpadów z innej lokalizacji (Stary Jawor)".

Anna Moskwa na platformie X informuje, że jeśli Niemcy nie odbiorą odpadów, to Polska skieruje sprawę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ma taką możliwość po tym, jak KE wydała opinię ws. złożonej skargi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kontrole na granicy z Niemcami. "Sprawa jest poważna"

Stanowisko niemieckiego resortu z lipca ws. odpadów w Polsce

W lipcu money.pl poprosił federalne Ministerstwo Środowiska o ustosunkowanie się do skargi ze strony Polski. Anna Moskwa wcześniej przekonywała, że przed skierowaniem sprawy do KE, rząd starał się na różnych szczeblach przekonać do zabrania odpadów.

- Fakt, że dochodzi do nielegalnego przemieszczania odpadów z Niemiec, napawa nas w BMUV niepokojem. Zgodnie z umową koalicyjną, federalna minister środowiska Steffi Lemke zobowiązała się do poprawy zapobiegania nielegalnemu przemieszczaniu odpadów w UE - napisał do redakcji Christopher Stolzenberg, rzecznik Ministerstwa Środowiska.

Przedstawiciel resortu do samej skargi się nie ustosunkował, bo - jak odpowiedział - dokument wówczas jeszcze fizycznie nie dotarł. Dodał, że kwestie dochodzeniowe i ewentualny nakaz transportu zwrotnego odpadów w przypadku ich nielegalnego wywiezienia z Niemiec do Polski, leży w gestii krajów związkowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(115)
WYRÓŻNIONE
68....
rok temu
Mimo wszystko wywodzi sie z pis, ale do cholery niemcy niech swoje smieci zakopują u siebie. Brawo dla tej Pani. jestem za.
dsafv
rok temu
niech płaca pół milona euro za kazdy dzień tak jak my płaciliśmy
Mar
rok temu
Składowiska się spali, a Tusk Niemcom daruje wywożenie odpadów z Polski w końcu dyrektywy nowy rząd będzie dostawał z Berlina, a eko-teroryści opłacani przez Putina nie widzą zanieczyszczenia środowiska.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (115)
Gienek
rok temu
To rozumiem że zabiorą również Tuska...
karma wraca
rok temu
Koszmarna osoba
Henio
rok temu
Czyli trafiły za rządów PIS a nie PO. Sami po sobie tzn swoich rządach muszą sprzątać, walcząc z Brukselą.
Schlesier
rok temu
Niemcy to kraj suwerenny i nie pozwoli na antyniemiecki dyktat eurokratom! A Moskwa (Warszawa) nie złoży skargi w TSUE, bo TSUE nie uznaje. A jak złoży, to wyroku nie uznają Niemcy.
wiki
rok temu
Brawo Prawica Brawo Pani Minister. Szybko egzekwować bo przyjdzie totalna Tuskowa opozycja i się wycofa.
...
Następna strona