Linie BMI Regional działały przez ponad 25 lat i obsługiwały w Polsce właśnie regularne połączenie z Lublina do Monachium. W sobotę przedstawiciele firmy poinformowali o zakończeniu działalności. Powód? Problemy finansowe, trudności na rynku i brexit. W efekcie kłopoty z lotami mają również pasażerowie z Polski. Zostali bez transportu. Dziś o 19 mieli wylecieć do stolicy Bawarii.
Linie w ostatnich dniach nie wysyłały sygnałów, że z dnia na dzień mogą przestać funkcjonować. Bilety były w sprzedaży.
- Linia napotkała liczne trudności. (...) To ostatnie wzrosty kosztów paliwa oraz emisji dwutlenku węgla, które wynikają z niedawnej decyzji Unii Europejskiej o wyłączeniu brytyjskich linii lotniczych z pełnego uczestnictwa w systemie handlu uprawnieniami do emisji - informują przedstawiciele przewoźnika w komunikacie.
- Obecny rynek i perspektywy na przyszłość również zostały poważnie dotknięte niepewnością wywołaną przez brexit, który doprowadził do naszej niezdolności do zdobycia cennych kontraktów lotniczych w Europie i braku pewności, co do zdolności do kontynuowania lotów między lotniskami w Europie - dodaje przewoźnik.
Linii nie udało się uratować nawet mimo 40 mln funtów, którymi w ciągu sześciu ostatnich lat udziałowcy dofinansowali spółkę. O odwołaniu lotów, w tym niedzielnego do Monachium (miał wystartować o godz. 19.20), pasażerowie dowiedzieli się w ostatniej chwili.
- O odwołanym locie dowiedziałam się wczoraj późnym wieczorem przez SMS-a - mówi w rozmowie z serwisem Onet jedna z pasażerek. - Będąc z wizytą w Chełmie uzyskałam informację, że do Monachium tą linią już nie wrócę. Był późny wieczór, ale rzuciłam się do telefonu z nadzieją, że uda się załatwić inny lot - dodaje.
Informacja o odwołanych lotach jest już widoczna na stronie portów lotniczych w Lublinie i Monachium. Pasażerowie, którzy kupili bilet na odwołany lot mogą domagać się zwrotu pieniędzy od przewoźnika.
- Pasażerowie, którzy dokonali zakupu biletu za pośrednictwem jednego z partnerów linii lotniczej BMI (Lufthansa, Brussels Airlines, Turkish Airlines, Loganair, Air France, Air Dolimiti) lub agenta turystycznego powinni skontaktować się z bezpośrednio z odpowiednią linią lotniczą lub agentem, w celu zmiany trasy przelotu - czytamy w komunikacie lotniska w Lublinie.
- Pasażerowie, który opłacili lot za pomocą karty kredytowej lub debetowej bezpośrednio na stronie linii lotniczej BMI powinni się niezwłocznie skontaktować bezpośrednio z bankiem w celu uzyskania informacji na temat możliwości uzyskania zwrotu poniesionych kosztów - dodaje lotnisko.
Port lotniczy przypomina też, że są inne połączenia do Monachium. Ale z przesiadką - przez Warszawę. - Informacje o zmianach w dostępności połączeń przesiadkowych będą podawane w odrębnych komunikatach prasowych i za pośrednictwem mediów społecznościowych - zapewniają przedstawiciele portu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl