Chodzi o odcinek od węzła Lotnisko do węzła Lesznowola. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W ramach tego etapu inwestycji (to jeden z trzech odcinków S7 na trasie Warszawa-Grójec), na odcinku ok. 6,6 km powstaną dwie jezdnie mające po trzy pasy ruchu.
Do tego zbudowane zostaną też węzły drogowe: Zamienie i Lesznowola, ciągi piesze czy ścieżki rowerowe. GDDKiA 26 lipca ogłosiła przetarg na dokończenie tego odcinka po wykonawcy, z którym wcześniej musiała rozwiązać umowę. Decyzja wojewody oznacza też rozpoczęcie procedury nabywania nieruchomości od dotychczasowych właścicieli.
Nowy wylot z Warszawy na południe (prowadzący do Rabki Zdroju) wzdłuż trasy S7 będzie mierzył łącznie blisko 30 km. Podzielono go na trzy odcinki: Lotnisko-Lesznowola, następnie Lesznowola-Tarczyn Północ oraz Tarczyn Północ-Grójec.
Oddanie do ruchu odcinka S7 od Południowej Obwodnicy Warszawy w okolicy lotniska Okęcie będzie oznaczało dla kierowców jadących w kierunku Radomia, Kielc czy Krakowa znaczne skrócenie czasu przejazdu. Nowy wyjazd na południe zdejmie część ruchu z obecnego południowego wylotu S8 w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego.
Kierowcy będą mogli też ominąć uciążliwy odcinek krajowej siódemki pomiędzy Jankami i Grójcem. Pokonanie ok. 40 km z centrum stolicy do początku obwodnicy Grójca zajmuje ok. 48 minut, a w piątkowy wieczór nawet ponad 90 minut. Po oddaniu nowego wylotu od węzła na ul. Sasanki do obwodnicy Grójca, trasę o długości ok. 35 km przejedziemy w ok. 20 minut, a z centrum Warszawy w ok. 35 minut. Do tego nowa trasa ułatwi dojazd do Warszawy z położonych wzdłuż niej mniejszych miejscowości.
Droga ma połączyć pólnoc z południem. Docelowo już w 2023 roku kierowcy będą mogli przejechać dwujezdniową S7 z Gdańska do Rabki Zdroju - stąd już "ostatnia prosta" do Zakopanego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl