- 21 października zostało wydane postanowienie o wszczęciu śledztwa. Prokurator, analizując materiał dowodowy dotychczas zebrany w sprawie, ustalił, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa – powiedziała w poniedziałek Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak podaje prokuratura, śledztwo dotyczy "spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach". Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
Sprawa dotyczy budowy osiedla 15 domów jednorodzinnych na terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim.
20-hektarowy obszar znajduje się tuż przy rezerwacie Łosiowe Błota. Zarówno władze gminy Stare Babice, jak i jej mieszkańcy chcieliby, żeby pozostał terenem zielonym, ale teren należy do prywatnego właściciela - spółki Sawa Solec Residence.
Deweloper powołuje się na to, że "regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków".
Przepis, na który powołuje się spółka, pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się m.in. prawa budowlanego.
Jak zaznacza wójt Starych Babic Sławomir Sumka, który zawiadomił prokuraturę, według gminnych dokumentów działka powinna być terenem zielonym, a nie osiedlem.
18 września Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał prace budowlane. Spółka dostała 60 dni na przedstawienie odpowiednich dokumentów.