Rząd ma przybliżony harmonogram ukończenia połączenia północy kraju z południem - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Ciągnąca się z Trójmiasta przez Warszawę do Krakowa i dalej do granicy ze Słowacją droga ekspresowa S7 ma szansę zostać ukończona do 2025 r - szacuje Tomasz Żuchowski, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
"Po ukończeniu budowy drogi ekspresowej S7 w województwie małopolskim, co planujemy w drugiej połowie 2024 r., kierowcy będą mogli w komfortowych warunkach przemieszczać się pomiędzy dawną stolicą Polski Krakowem i obecną Warszawą. Poprawi się bezpieczeństwo, komfort jazdy i skróci czas przejazdu do niewiele ponad 2,5 godziny. Jest to bardzo istotne także dla ruchu międzynarodowego. Droga S7 jest częścią międzynarodowej drogi europejskiej E77 przebiegającej od Gdańska przez Warszawę do granicy państwa ze Słowacją w miejscowości Chyżne" -informowała GDDKiA.
Licząca 720-kilometrów trasa Gdańsk - Warszawa - Rabka stanie się najdłuższą drogą szybkiego ruchu w Polsce. Jak podkreśla "DGP", ma ona duże znaczenie gospodarcze, bo zapewnić ma m.in. sprawny dojazd do portów.
Trasa miała być gotowa na Euro 2012, jednak, jak zauważa dziennik, podzielona na krótkie odcinki inwestycja rozciągnęła się na wiele lat. Połączenie drogowe polskiego morza z górami wciąż napotyka kolejne trudności i ma mniej szczęści niż spięcie wschodnich granic kraju z zachodnimi.
Udało się nam zbudować niemal w całości już dwa szlaki na tym kierunku – z Niemiec w stronę Ukrainy i Białorusi - zaznacza "DGP". Spinają je bowiem autostrady A4 i A2.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie