Pod koniec kwietnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała z firmą Salini Polska kontrakty na budowę obwodnicy Częstochowy w ciągu autostrady A1 oraz odcinka trasy S3 w okolicach Polkowic.
Powodem była bezczynność i markowanie prac pomimo wielokrotnych wezwań z strony GDDKiA.
Wyrzucenie Włochów z placów budowy tych kluczowych odcinków dróg mogło zwiastować rychłe zerwanie z Salini kontraktu na budowę fragmentu Zakopianki.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewnił w poniedziałek, że na razie takiego ryzyka nie ma. Jego resort nie planuje także zerwania kontraktu z inną włoską firmą, z którą GDDKiA ma poważne problemy - Astaldi.
- Podjęliśmy decyzję w stosunku do włoskiej firmy na S3 i S1. Tutaj mamy pewność, że prace na odcinku tzw. Zakopianki, na drodze krajowej nr 7 będą wykonywane i myślę, że nic nie zakłóci realizacji tych konkretnych odcinków, które realizuje Salini, jak i Astaldi - powiedział Adamczyk.
Salini jest generalnym wykonawcą odcinka nowej Zakopianki między Skomielną Białą i Chabówką. Z kolei Astaldi buduje odcinek Naprawa - Skomielna Biała, którego zasadniczą częścią jest tunel.
Jak pisaliśmy w money.pl, w tym roku kierowcy powinni skorzystać z blisko pół tysiąca kilometrów nowych tras. Powinni, bo kilka kluczowych odcinków ma spore opóźnienia. I już jest pewne - braków nie uda się nadrobić.
Zgodnie z harmonogramem w 2019 roku do dyspozycji kierowców oddanych zostanie 490 km nowych dróg. Warunki są dwa: pogoda oraz brak innych nieprzewidzianych sytuacji.
Mowa między innymi o porzuconych lub opóźnionych kontraktach. Pogoda na razie sprzyja. Problemem są za to wykonawcy, którzy rezygnują z budowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl