We wtorek chwaliliśmy wyniki przemysłu. Produkcja w tym sektorze zaskoczyła ekonomistów skalą wzrostu. W rok zwiększyła się o prawie 6 proc.
Radość z poprawiających się statystyk, sugerujących wychodzenie gospodarki z kryzysu, nie trwała długo. Najnowsze wyniki prezentowane przez Główny Urząd Statystyczny pokazują, że budowlanka ciągle jest w dołku.
We wrześniu produkcja budowlano-montażowa była o 9,8 proc. niższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. To już szósty miesiąc z rzędu, gdy dynamika jest na minusie. Ten trend zaczął się w kwietniu, a więc zaraz po lockdownie.
Pocieszeniem może być fakt, że porównując wyniki z sierpniem widoczny jest 15-procentowy progres. Miesiąc temu zjazd w skali roku był ponad 12-procentowy.
Czytaj więcej: NBP ankietował ekspertów. Prognozują mniejszą recesję
Najnowsze dane GUS, szczególnie porównując wyniki rok do roku, są kiepskie, ale nie zaskakują ekonomistów, którzy spodziewali się dość sporego regresu w sektorze. A nawet przewidywali jeszcze nieco większy spadek - rzędu 10,5 proc.
Jak wyglądają szczegółowe dane? W stosunku do września ubiegłego roku wystąpiło zmniejszenie wartości produkcji budowlano-montażowej dla jednostek wykonujących roboty budowlane specjalistyczne (o 4,4 proc.), zajmujących się budową budynków (o 6,3 proc.) oraz obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 14,5 proc.).
Wartość produkcji budowlano-montażowej obejmująca roboty inwestycyjne we wrześniu była niższa o 5,3 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku (w 2019 roku wzrost wyniósł 3,8 proc.), natomiast wartość robót o charakterze remontowym zmniejszyła się o 16,5 proc. (w 2019 roku wzrost o 13,8 proc.).