Ustawa budżetowa na 2019 rok została przyjęta przez Sejm 17 stycznia. Tego samego dnia trafiła do Senatu, dzień później marszałek Senatu skierował ją do senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, by przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Ta z kolei już 22 stycznia zawnioskowała o przyjęcie ustawy bez poprawek. Sprawozdawcą Komisji jest senator PiS Grzegorz Bierecki.
Czytaj także: Sejm przyjął budżet na 2019 rok
Premier Mateusz Morawiecki mówił w czwartek o założeniach ustawy budżetowej na ten rok. - To jest budżet rozwoju, budżet solidarnościowy, spełniający wymogi Unii Europejskiej. Jest to też budżet bezpieczny - podkreślał premier.
- Ten budżet daje nam też pewne rezerwy na wypadek ewentualnego spowolnienia strefy euro czy ogólnoświatowego spowolnienia w gospodarce. Daje nam dobre perspektywy wzrostu gospodarczego i jednocześnie zabezpiecza wszystkie nasze programy społeczne. Dlatego jest to budżet solidarnościowy - powiedział.
- Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie założeń budżetowych - zakończył swoje wystąpienie Mateusz Morawiecki.
Czytaj również: Czerwińska: deficyt budżetu za 2018 rok wyniósł 10-11 mld zł
Premier odpowiedział też na pytania reprezentantów izby wyższej. Senator PO Jan Rulewski pytał o wzrost długu publicznego, premier użył kontrargumentów.
- Kiedy w 2007 r. zmieniała się władza, dług publiczny wynosił 511 mld zł. Kiedy 8 lat później też zmieniała się władza - dług wynosił 888 mld zł plus 150-160 mld zł z OFE. Bo wszyscy się zgadzają, nikt tego nie kwestionuje, że wzięcie z nieba 160 mld zł i skonsumowanie ich jest dokładaniem tego do długu publicznego - stwierdził premier Morawiecki.
- W sumie daje to 1 bilion 48 miliardów zł. Z 511 miliardów - łatwo policzyć - w ciągu 8 lat jest to przyrost o 105 proc., czyli ponaddwukrotnie wyższy. To prosta matematyka, mówiłem o tym wielokrotnie, nikt tego nie zakwestionował. Dzisiaj ten dług sięga trochę powyżej biliona, czyli wzrost w ciągu 4 lat naszych rządów sięga ok. 15 proc. - dodał Morawiecki.
To wyliczenie premiera, który do długu publicznego za czasów rządu PO-PSL zaliczył wymienione środki z Otwartego Funduszu Emerytalnego. Gdyby liczyć to na podstawie samych danych dotyczących długu publicznego, jest to wzrost długu o ok. 200 mld zł.
Czytaj także: Do Sejmu trafił projekt PiS ws. zarobków w NBP
W 2014 roku ZUS przejął aktywa OFE warte ponad 153 mld zł, a dług publiczny zmalał wtedy o 134 mld zł.
Po wystąpieniu i odpowiedzi na pytania przez premiera, senator sprawozdawca Grzegorz Bierecki zawnioskował w imieniu Komisji Budżetu i Finansów Publicznych o przyjęcie ustawy budżetowej bez poprawek. Jeszcze w środę ustawa ma zostać poddana pod głosowanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl