- Pracujemy nad projektem nowego budżetu na 2020 r., uwzględniającego zmiany, które nastąpiły w ostatnich dniach – przyznał w rozmowie z PAP wiceminister finansów Tomasz Raczyński.
Urzędnik przyznał, że pisanie nowego budżetu to efekt wycofania się z pomysłu zniesienia limitu 30-krotności przy obliczaniu wysokości składek na ZUS, którego wg założeń miał przynieść budżetowi nawet 7 mld zł. Nowy projekt powstanie w Ministerstwie Finansów kierowanym przez Tadeusza Kościńskiego.
Ostatecznie zniesienia limitu nie będzie, bo twarde "nie” postawił wicepremier i prezes koalicyjnego Porozumienia Jarosław Gowin. Na kilka godzin przed planowanym pierwszym czytaniem reprezentujący wnioskodawców poseł PiS Marcin Horała musiał wycofać projekt spod obrad.
Wcześniej pomysł był ostro krytykowany nie tylko przez przedsiębiorców i pracodawców, ale także przez związkowców, co doprowadziła do nietypowego sojuszu w Radzie Dialogu Społecznego, gdzie pracodawcy i związki zawodowe nieczęsto mówią jednym głosem.
Brak wpływów z planowanej ustawy może doprowadzić do sytuacji, w której z obietnic premiera o zrównoważonym budżecie na 2020 r. może pozostać niewiele. Wskazują na to choćby słowa polityków obozu władzy, którzy już kilka dni temu przekonywali, że nawet niewielki deficyt nie będzie stanowić problemu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl