Wiceminister finansów Sebastian Skuza jest przekonany, że lockdown nie zagrozi sytuacji budżetowej Polski.
W rozmowie z PAP mówi, że "opierając się na dotychczasowych danych" nie trzeba się obawiać o realizację budżetu.
Skuza zapewnia, że "jest optymistą co do wyników budżetowych za luty". Jeszcze lepsze są jego prognozy na drugą połowę roku.
- Myślę, że wtedy zobaczymy wyraźne odbicie w gospodarce - uważa.
- Oczywiście gospodarka to system naczyń powiązanych, a rząd analizując na bieżąco, sytuację reaguje bardzo elastycznie na kwestie związane z pandemią. Niemniej jednak uważam, że w tym roku będziemy świadkami zdecydowanego odbicia PKB - zastrzega jednak.
Jak wyraźne może być to odbicie? Sebastian Skuza uważa za "realny" wzrost PKB w wysokości 4 procent w skali całego roku.
- Założenia do ustawy budżetowej były przyjęte latem 2020 r. i były bardzo zachowawcze. Punktem wyjścia był spadek PKB w 2020 r. o 4,6 proc., tymczasem recesja okazała się dużo mniejsza - przypomina.
Lockdown w Polsce ma potrwać przynajmniej do 9 kwietnia - w tym czasie nieczynne będą m.in. kina czy muzea, ale i znaczna część sklepów w galeriach handlowych.