Na wspólnej konferencji prasowej posłowie KO: Izabela Leszczyna i Zbigniew Konwiński krytycznie odnieśli się do nowin o deficycie budżetu.
– Można by powiedzieć, że budżet państwa jest tak zrównoważony jak Marian Banaś jest kryształowym człowiekiem – ironizowała Leszczyna, cytowana przez Polsat News. Posłanka odniosła się w ten sposób do kłopotów szefa NIK z posiadaną przez niego kamienicą, w której funkcjonował tzw. hotel na godziny.
– W kampanii wyborczej słyszeliśmy, że to historyczne dokonanie rządu PiS. Kilkanaście państw UE miało budżetu zrównoważone i budżety z nadwyżkami i nikt nie odtrąbił tam żadnego sukcesu. To naturalne w sytuacji, gdy mamy dobrą sytuację w gospodarce – zapewniała Leszczyna. W jej ocenie PiS zawiódł, ponieważ w dobie koniunktury co roku partia rządząca uchwalała budżety z deficytem.
To pokłosie słów rzecznika rządu Piotra Müllera, który przyznał, że wycofanie się z postulatu zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS wywoła niewielki deficyt w budżecie państwa na 2020 roku.
Konwiński z kolei skomentował doniesienia o 40. miejscu Polski w rankingu "Doing Business" Banku Światowego za 2020 r.
– Dzisiejsze informacje co do atrakcyjności inwestowania w Polsce pokazują jak ten rząd radzi sobie generalnie z gospodarką, z kreowaniem wzrostu gospodarczego – Polska spadała o kolejne pozycje jeśli chodzi o atrakcyjność inwestycji w Polsce na 40 miejsce na 190 państw – skomentował polityk.
Konwiński przypomniał również, że najwyższe miejsce w tym rankingu (25.) Polska zanotowała za rok 2015, kiedy to koalicja PO i PSL oddawała władzę Zjednoczonej Prawicy.
Projekt budżetu na 2020 roku zakładał, że dochody i wydatki się zrównoważą i wyniosą po 429,5 mld złotych. Jednakże rządowa propozycja obejmowała zniesienie limitu 30-krotności, z których przychód oszacowano na poziomie ok. 5,1 mld złotych netto. Wykreślenie tego zapisu będzie oznaczać, że budżet się nie dopnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl