W zeszłym tygodniu na szczycie UE przywódcy państw członkowskich doszli do porozumienia w sprawie uchwały budżetowej na lata 2021-2027.
Mechanizm warunkowości był przyczyną sporu pomiędzy państwami członkowskimi. Miał on uzależnić wypłaty środków unijnych od przestrzegania przez państwo członkowskie zasad praworządności.
Na takie rozwiązanie nie chciały się zgodzić Polska i Węgry. Zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i węgierski przywódca Viktor Orban grozili zawetowaniem ustawy.
Ostatecznie zadecydowano, że "Rule of law", czyli zasada praworządności stosowana tylko w sytuacji, gdy łamanie praworządności zagraża interesom finansowym Unii.
Zgodnie z wypracowanym na zeszłotygodniowym szczycie kompromisem, samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie wstrzyma strumienia unijnych pieniędzy. Konieczna będzie do tego decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), a na taką czeka się co najmniej dwa lata.