Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

"Bunt Finansowy" pod lupą KNF od ponad roku. Wtedy zaczęły się problemy Janusza Palikota

129
Podziel się:

W marcu ubiegłego roku money.pl ustalił, że Tenczynek Dystrybucja, czyli jedna ze spółek alkoholowych Janusza Palikota, trafiła pod lupę Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawa dotyczy crowdfundingu pożyczkowego, w ramach którego inwestorzy powierzyli firmie ponad 36 mln zł. To wówczas zaczęła się seria problemów zatrzymanego w czwartek przez CBA biznesmena.

"Bunt Finansowy" pod lupą KNF od ponad roku. Wtedy zaczęły się problemy Janusza Palikota
3 października CBA zatrzymała Janusz Palikota (Agencja Wyborcza.pl, Konrad Kozłowski)

Dziennikarka money.pl Karolina Wysota od marca 2023 opisuje sprawę problemów zatrzymanego w czwartek przez CBA biznesmena Janusza Palikota (zgodził się na publikację wizerunku i pełnych danych). Powstało kilkanaście artykułów w tej sprawie. Przypominamy publikację z ubiegłego roku.

Pozostałe wybrane artykuły TUTAJ.

***

Tenczynek Dystrybucja to spółka należąca do Manufaktury Piwa Wódki i Wina - spółki holdingowej skupiającej wokół siebie szereg podmiotów zajmujących się wytwarzaniem i sprzedażą wyrobów alkoholowych. Na czele MPWiW stoi Janusz Palikota, przedsiębiorca i były polityk.

Tenczynek Dystrybucja jest jedną z kluczowych spółek w grupie kapitałowej MPWiW. Jej głównym źródłem finansowania jest crowdfundingu pożyczkowy - czyli pożyczki społecznościowe. W ramach cyklicznych emisji nazywanych "Buntem Finansowym" (o warunkach oferty piszemy w dalszej części tekstu) spółka pozyskała jak dotąd ponad 36 mln zł. W planach ma kolejne emisje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wpływamy na trudne wody. "To może doprowadzić do kryzysu finansowego"

Od pewnego czasu oferta inwestycyjna "Bunt Finansowy" budzi obawy internautów. "Czy Wam też mruga kontrolka alarmowa?" - z takim pytaniem do użytkowników Twittera zwrócił się na początku marca Piotr Zając, makler i dziennikarz. Pod wpisem rozgorzała dyskusja.

Jak dowiedział się money.pl, sprawie przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

Działalność spółki Tenczynek Dystrybucja jest śledzona z uwagą przez UKNF i jest analizowana pod kątem formuły finansowania jej bieżącej działalności operacyjnej - mówił money.pl Jacek Barszczewski z biura prasowego KNF.

Co na to wszystko spółka?

"Odnosząc się do przedstawianych nam zarzutów w różnych mediach społecznościowych chcemy podkreślić, że sposób, w jaki pozyskujemy finansowanie jest zgodny prawem oraz wytycznymi KNF i UOKiK. Zwracamy szczególną uwagę, aby nasz przekaz był zrozumiały dla każdego potencjalnego zainteresowanego, a nasza działalność jak najbardziej transparentna" - informowało biuro prasowe Tenczynka Dystrybucji w odpowiedzi na pytania money.pl.

O komentarz poprosiliśmy Janusza Palikota, który jest twarzą projektu.

Opinie są zasadne pod warunkiem, że uargumentowane. Jestem za otwartą debatą, nikogo nie będziemy cenzurować. A KNF niech się przygląda. Taka jest rola tego organu. Cieszę się, że czuwają nad bezpieczeństwem takich projektów jak nasz - mówił money.pl Janusz Palikot.

Biznesmen tłumaczył, że sytuacja rynkowa jest trudna.

- Kapsle zdrożały o 300 proc., kartony o 60-70 proc., butelki do piwa o ponad 100 proc. Na początku marca 2022 r. za butelkę płaciłem 0,42 grosza, a zdarzało się i 0,38 grosza, a teraz płacę 1 zł. Nasze oprocentowanie na pożyczkach nie jest wysokie. Gdyby (inwestorzy - przyp. red.) trzymali pieniądze na rachunkach bankowych czy inwestowali w obligacje rządowe, nie byliby w stanie ochronić oszczędności przed inflacją, która obecnie wynosi w Polsce 17 proc. - mówił Palikot.

I dodał, że jak dotąd wypłacili inwestorom prawie 2 mln zł odsetek. Rozliczają się w trybie miesięcznym.

"Bunt Finansowy". Co oferuje?

27 marca Janusz Palikot na swoim profilu facebookowym opublikował wideo zachęcające do inwestycji.

Przyjrzeliśmy się ofercie. Tenczynkowi Dystrybucji można pożyczyć na rok od tysiąca do 35 tys. zł. Podstawowe odsetki wynoszą 14 proc. plus bonus od 0,5 proc. do 2 proc., w zależności od zainwestowanej kwoty, która kwalifikuje inwestora również do jednego z czterech pakietów benefitów. Zawierają one m.in. vouchery z kwotą do wydania w sklepie online Browaru Tenczynek, zwiedzanie Browaru, obiad w tenczyńskim Taproomie.

Pytanie: czy spółkę na to stać?

- Mamy wysokie marże w związku z tym stać nas na to, by płacić odsetki i zarabiać. Środki z każdego programu pożyczkowego Tenczyńskiej Dystrybucji są przeznaczone na konkretnie określone przy każdej transzy cele opisane na stronie projektu oraz ogólnodostępne dla każdego inwestora, w tym na tworzenie i wdrażanie nowych produktów alkoholowych oraz wprowadzenie ich do szerokiej dystrybucji, a także komercjalizację sklepów Piwo Świeże dziś z Browaru Tenczynek. Jesteśmy transparentni w tym, co robimy - mówił Janusz Palikot.

Na stronie "Buntu Finansowego" znajduje się kalkulator. Bez problemu można obliczyć, że pożyczając spółce tysiąc złotych, po roku odzyskuje się 1145 zł. Inwestując możliwie maksymalną kwotę, po roku ma się 40,6 tys. zł. Spółka informuje o tym, w co inwestuje pożyczone pieniądze, a także opisuje swój model biznesowy oraz potencjał rynku alkoholowego w Polsce. Na samym końcu znajdują się dokumenty do pobrania: karta informacyjna projektu, regulamin, informacja o ryzykach. Na stronie nie ma raportów finansowych spółki.

- Zaudytowane dane udostępnimy w terminach ustawowych. Mikropożyczki Tenczyńskiej Dystrybucji będą miały swoje odzwierciedlenie w skonsolidowanym sprawozdaniu - zapowiadał P.

- Ponad 70 mln zł wydaliśmy na zakup maszyn, urządzeń w Tenczynku. Kolejne kilkadziesiąt milionów złotych zainwestowaliśmy w marketing, dzięki czemu zbudowaliśmy silną pozycję rynkową. Ubiegły rok był trudny dla nas pod względem kosztów i dostępności butelek i innych towarów. W tym roku sytuacja jest lepsza. Planujemy trzy- lub czterokrotnie zwiększyć sprzedaż w porównaniu do roku 2022 - przekonywał przedsiębiorca.

Dlaczego ktoś ma zainwestować w Tenczynek Dystrybucję, a nie w publiczną spółkę, której sytuacja finansowania jest stabilniejsza, a stopa zwrotu z inwestycji mniej więcej taka sama? O to zapytaliśmy Palikota.

Jestem przekonany, że w średnim okresie spółka będzie miała duże wzrosty. Może to kwestia tego, że jesteśmy bardziej sexy od innych. Nie chcę porównywać do Tesli czy innych amerykańskich spółek technologicznych, które przez lata przynosiły straty, ale być może ludzie widzą, że robimy coś więcej niż nudny biznes, dlatego wierzą w nas i się angażują - odpowiedział biznesmen.

- Zbliżone stopy zwrotu można osiągnąć, inwestując w papiery wartościowe spółek publicznych - mówi natomiast Emil Szweda z portalu Obligacje.pl. - Dla porównania Kredyt Inkaso, giełdowa spółka windykacyjna płaci 12,4 proc. (WIBOR + 5,5 proc.), a deweloper Oliwia Home z rynku Catalyst - prawie 13 proc. Kruk, czyli spółka z WIG20, podczas ostatniej emisji obligacji płaciła 11 proc. Spółki te są dobrej sytuacji finansowej, mają niski poziom zadłużenia i wysokie wskaźniki płynności, a oferowane przez nie odsetki są adekwatne do bieżących warunków rynkowych - porównywał Szweda.

Jak podkreślał, podejmując decyzję inwestycyjną, warto porównać oferty różnych spółek, a przed podjęciem ostatecznej decyzji należy przeczytać dokument emisyjny spółki, zwracając szczególną uwagę na bilans i przepływy pieniężne. Oczywiście rachunek wyników też ma znaczenie.

- Koniecznie należy też poznać opinię audytora dołączoną do aktualnego raportu rocznego - podkreślał nasz rozmówca.

Według niego inwestorzy powinni zwrócić baczną uwagę na wskaźniki zadłużenia ogólnego i finansowego spółki oraz porównać je ze wskaźnikami innych spółek, najlepiej tej samej branży. Szczególną uwagę Emil Szweda radził zwracać także na wskaźniki płynności, w tym na płynność gotówkową.

- Niski poziom gotówki w zestawieniu z wysokim zadłużeniem wymagającym spłaty w najbliższym terminie z reguły nie wróży zbyt dobrze, bo oznacza, że firma pilnie potrzebuje środków na spłatę wierzycieli - tłumaczył Szweda.

Jeśli nabywca obligacji nie posiada niezbędnej wiedzy do choćby pobieżnej oceny kondycji przedsiębiorstwa, zdaniem eksperta lepiej powstrzymać się od inwestycji, przynajmniej do czasu nabycia tej wiedzy niż zainwestować w przedsięwzięcie, którego mechanizmy finansowania nie są przejrzyste i zrozumiałe. Można też kierować się oceną wiarygodności kredytowej dokonaną przez profesjonalistów.

- Jeśli firma jest kredytowana (najlepiej przez duży, giełdowy bank) lub finansowana przez fundusze inwestycyjne, jest to dowód uzyskania pozytywnej oceny wiarygodności kredytowej dokonanej przez profesjonalistów. Brak kredytów czy innej formy finansowania ze strony profesjonalnych inwestorów, oznacza zwykle niski poziom zdolności kredytowej - wyjaśniał Szweda.

Piętrzące się problemy

Według Janusza Palikota banki nie chcą finansować jego biznesu.

- Banki mają swoje procedury i wymagania. Jedne wymagają rentowności na poziomie np. trzech lat, a drugim przeszkadza struktura naszego biznesu i setki zaufanych inwestorów. W zeszłym roku zrobiliśmy ok. 100 mln zł skonsolidowanego obrotu. Zakładamy, że jako grupa w przyszłym roku wskoczymy na obroty rzędu 300-400 mln zł rocznie. Inwestorzy crowdfundingowi pomagają nam budować biznes. Cieszę się, że dzięki nam zarabiają i tak długo, jak to będzie możliwe, będę kontynuował tę politykę - deklarował biznesmen.

Na nasze pytanie: jak chce osiągnąć skokowy wzrost, odpowiada, że od drugiego kwartału spółka dwukrotnie zwiększy liczbę dystrybutorów.

- Aby sfinansować tak duży wzrost, potrzebuję pieniędzy. Banki nas nie finansują, na giełdę nas nadal nie dopuszczono, bo mają wątpliwości. Z czego mam się utrzymać? - pytał Palikot.

Manufaktura Piwa Wódki i Wina od około roku stara się o debiut na rynku NewConnect (NC). Spółka w dalszym ciągu nie złożyła formalnego wniosku, ale to normalne, bo panuje zasada, że składa się go w momencie, gdy wszelkie formalności są spełnione i jest pewność, że decyzja będzie pozytywna. Wystarczy prześledzić historyczne debiuty, by zobaczyć, że od oferty publicznej akcji do debiutu spółki na rynku NC mija średnio kilka miesięcy.

Na debiut spółki Palikota czekają akcjonariusze, którzy na przełomie kwietnia/maja 2022 r. kupili akcje za ponad 7,5 mln zł - płacili 54 zł za sztukę. W tym gronie są głównie posiadacze nowych rachunków maklerskich, drobni inwestorzy. Szczegółowe informacje na temat historycznej oferty są dostępne na stronie internetowej Domu Maklerskiego BOŚ, który obsługiwał MPWiW.

- Złożyliśmy dodatkowe wyjaśnienia i czekamy na odpowiedź giełdy. Jeśli nie uda się w Warszawie, to rozważymy debiut na innym rynku. Rozmawiamy ponadto z dużymi inwestorami branżowymi i nie wykluczamy konsolidacji. Ostateczną decyzję podejmiemy na przełomie kwietnia/maja tego roku - zapewniał Palikot.

Pytanie: dlaczego spółka Palikota nadal nie dostała zielonego światła na debiut, zadaliśmy GPW.

"Spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina S.A. prowadzi robocze konsultacje z GPW w zakresie procesu wprowadzenia swoich akcji do alternatywnego systemu obrotu, jednakże szczegółowe informacje w tym zakresie objęte są tajemnicą zawodową rynku finansowego" - poinformowało nas biuro prasowe GPW.

Z pytaniem o "Bunt Finansowy" zwróciliśmy się również do UOKiK-u.

"Prezes UOKiK nie zajmuje się zatwierdzaniem ofert inwestycyjnych, w tym również o charakterze crowdfundingu pożyczkowego. Do tej pory UOKiK nie otrzymał skarg na wskazanego w zapytaniu przedsiębiorcę" - czytamy w odpowiedzi.

[AKTUALIZACJA 31.03.2023]

Po naszej publikacji Browar Tenczynek wydał komentarz, w którym stwierdza m.in., że "do dzisiaj żadna korespondencja z KNF, ani UOKiK nie trafiła do spółki (...). Wszystkie transze 'Buntu finansowego' zostały spłacone i rozliczone, a inwestorzy otrzymali łącznie ok. 2 mln (zł - przyp. red.) odsetek. Duża część inwestorów, uznając nas za wiarygodnych partnerów ponownie powierza nam swoje środki".

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(129)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ryszard N.
3 miesiące temu
Skoro pan P.mowi,ze inflacja w PL jest 17% to dlaczego nie ma rewaloryzacji emerytur pytam Słońca Peru
Andrzej G.
3 miesiące temu
i co, szoł! czy Państwo zyska czy straci! o to hamletowskie pytanie!
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
niki
3 miesiące temu
A kiedy wspólnik Wojewódzki zostanie zatrzymany ???
MatkaPolka
3 miesiące temu
Swoje początki polityczne i wieloletnią działalność związał z Platformą Obywatelską.
pipi
3 miesiące temu
A co z Klaunem K.z TVNu on tez byl w spolce!!Teraz udaje ze byl slupem!!Cyrki w kartonowym Panstwie POlskim!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (129)
Czerwonachoło...
3 miesiące temu
Piwo od czerwonego barona bwaaa cha cha cha.Szaraki mysla ze to biznesmen.A komu komuna pozwalała robic interesy np na wodce czy paliwie.
Luxemburg fil...
3 miesiące temu
Ballada o Januszku.
mega
3 miesiące temu
Podejrzewam że "inwestowali" tam ludzie którzy dopiero co wrócili z wieloletniej emigracji. Bo nikt, kto przez ostatnie lata czytał o wyczynach Palikota, nie wpłaciłby nawet złotówki.
Jacek
3 miesiące temu
! WYROLOWAL Palikot z TUSKIEM PANIĄ PROF. GILIWSKA z platformy , wcisnęli go w to miejsce na listy wyborcze i zaczely się przekręty i patologia w polityce.
Kraken
3 miesiące temu
Tokenizaca beczek whisky 🤣
...
Następna strona