Handel też ma dość. Nie wytrzymuje w punktowym lockdownie. Przykład? W czwartek zostało otwartych dla klientów kilka placówek sieci RTV Euro AGD zlokalizowanych w centrach handlowych.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", chodzi o sklepy Nowym Sączu w Galerii Europa 2, Echo w Tarnowie oraz Lublinie czy Koszalinie. Dziennik zaznacza jednak, że może być ich i więcej.
Formalnie sklepy te do końca stycznia nie mogą być otwarte dla klientów. Jedyny wyjątek dla galerii handlowych to apteki, drogerie, sklepy spożywcze oraz placówki usługowe.
Sama sieć RTV Euro AGD nie komentuje decyzji o otwarciu części placówek, podaje "Rzeczpospolita".
Przyczyn można się jedynie domyślać. Bunt przedsiębiorców wobec przedłużonych obostrzeń widoczny jest pewnego czasu. 18 stycznia oficjalnie część restauratorów, hotelarzy, właścicieli stoków, czy klubów nocnych otworzyło się wbrew zakazowi.
Od początku lutego otwarcie, choć w reżimie sanitarnym, zapowiedziały także kluby fitness i siłownie.
Rząd jednak nie zamierza przyglądać się buntowi z założonymi rękami. Zmasowane kontrole ruszyły od poniedziałku. Przedsiębiorcę, który złamał zakaz czeka nie tylko mandat czy kara do 30 tys. z nałożona na wniosek sanepidu. Firma utraci również pomocy ze strony państwowa np. w ramach Tarczy Finansowej.
Funkcjonariusze policji mówią nawet o odpowiedzialności karnej za narażenie życia i zdrowia, co jest zagrożone nawet 8 latami więzienia.