Jak czytamy na portalu samorządowym, problem dotyczy trasy ekspresowej S7 między Krakowem a Myślenicami.
Mieszkańcy Skawiny się buntują przeciwko nowej trasie ekspresowej S7
"Jest ona wprawdzie dwujezdniowa, ale nie bezkolizyjna, przez co często się korkuje. To dlatego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce wybudować zamiast tego odcinka nową drogę, ale w innym miejscu, bo istniejącą, usytuowaną wśród gęstej zabudowy, trudno będzie przerobić na bezkolizyjną. Jeden z zaproponowanych wariantów tej drogi przecina gminę Skawina, przeciwko czemu protestują jej mieszkańcy" - pisze portal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Także i władze gminy się buntują przeciwko tak postawionej sprawie. - Korytarz przechodzący przez naszą gminę nie ma merytorycznego uzasadnienia - mówi portalowi Tomasz Ożóg, wiceburmistrz miasta i gminy Skawina. - To podział gminy na dwie części, hałas, zwiększone zanieczyszczenie powietrza, liczne wykupy, wywłaszczenia i zniszczenie przyrody - dodaje.
Szczególnie, że władze od lat podejmują próby pozbycia się smogu. Aspekt zdrowotny jest więc dla nich niezwykle istotny.
"Według władz Skawiny lepszym rozwiązaniem niż budowa zupełnie nowej drogi byłoby poprawienie drożności istniejącej już dwujezdniowej trasy między Krakowem a Myślenicami, poprzez jej przebudowę, wyposażenie w wiadukty i tunele. Pozostaje jednak pytanie, czy na tak gęsto zabudowanym terenie będzie to możliwe" - podsumowuje portal samorządowy.