Karpacz. Stolica Sudetów. Niezbyt duża, ale piękna, dostojna, zaskakująca. Z ciekawą historią i szeregiem interesujących atrakcji. Doskonała jako baza do górskich wypadów. Kochająca turystów. Wszak to oni stanowią siłę napędową lokalnej gospodarki.
Od ubiegłego roku Karpacz to także stolica Forum Ekonomicznego, prestiżowego wydarzenia o międzynarodowym statusie, organizowanego przez Fundację Instytut Studiów Wschodnich.
O tym, czego mogą doświadczyć turyści w dolinie rzeki Łomnicy, a czego im brakuje, a także o tym, jak małe miasto radzi sobie w obliczu pandemii oraz wielkich wydarzeń – opowiada burmistrz Karpacz, Radosław Jęcek.
7–9 września Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Hotel Gołębiewski
Agnieszka Jarosz: Mówi się, że Karpacz jest jednym najpiękniejszych kurortów górskich. Od dawna już miejscowość znana jest jako turystyczna enklawa wielbicieli gór. Czy Panu jako burmistrzowi czegoś tu jeszcze brakuje?
Radosław Jęcek: Cieszę się, że wiele osób postrzega Karpacz jako piękny kurort wypoczynkowy. W związku z tym, że odwiedza nas szerokie spektrum gości – począwszy od studentów po gwiazdy telewizji i polityki – każdy znajdzie coś dla siebie. Jednak to, czego nam najbardziej brakuje, to miejsc parkingowych. W planach mamy utworzenie dużego parkingu na obrzeżach miasta na 1500 miejsc. Dzięki temu usprawni się przepustowość w samym Karpaczu. Wszak miejscowości górskie mają to do siebie, że aby przejechać z punktu A do punktu B, należy przemierzyć całą miejscowość. Parking poza miastem rozwiązałby ten problem. Turyści mogliby dojechać podmiejską komunikacją. Dzięki temu w samym centrum zrobiłoby się nieco luźniej.
Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że głównym filarem Karpacza jest turystyka, ale czy są zauważalne jakieś nowe trendy? Może powrót do zielarstwa, a może do kopalin? Wszak pandemia pokazała, że w turystyce może być ciężko.
Tak, to prawda. Pandemia spowodowała, że cały nasz lokalny biznes, który jest oparty na turystyce, wstrzymał oddech. I to prawda, że dawna historia Karpacza to zielarstwo i kopaliny, ale to już przeszłość. Po pierwsze dlatego, że nie ma już tych surowców, po drugie – Karpacz długo pracował na to, by stać się kurortem wypoczynkowym i nie może tego zaprzepaścić.
Nie stawiamy na alternatywne rozwiązania. Jeśli już, to możemy myśleć o wodach geotermalnych. Badania geofizyczne przeprowadzone przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej potwierdziły istnienie pod Karpaczem takich zbiorników. Póki co to jedynie plany. Jeśli już dojdzie do realizacji tego projektu, będzie to raczej poszerzenie usług lokalnych, a nie zupełna alternatywa dla turystyki.
W czasie pandemii, co mocno należy podkreślić, Karpacz nie przestał funkcjonować. Oczywiście turystyka została niemal całkowicie ograniczona, więc dla miasta był to cios. Co roku odwiedza nas ok. 3 mln gości, więc ich brak mocno dał się odczuć lokalnej społeczności. Robiliśmy wszystko, by utrzymać status quo lokalnej gospodarki. Samorząd wspierał tutejszy biznes, a biznes wspierał samorząd. Dzięki temu udało się nam przejść ten czas bez większych upadłości.
Funkcjonowaliśmy wszyscy w ramach reżimu sanitarnego. Nawet Forum Ekonomiczne, które miało miejsce w ubiegłym roku we wrześniu, odbyło się bez problemów. Zachowywaliśmy wszelkie zasady bezpieczeństwa i mimo wielu gości odnotowaliśmy w tym czasie tylko dwa zachorowania na COVID-19. Oznacza to, że nawet w najtrudniejszym okresie – gdy postępuje się zgodnie z procedurami – można funkcjonować.
Ponad 3,5 tys. gości dyskutowało podczas XXVI Forum Ekonomicznego o najbardziej aktualnych problemach gospodarki światowej oraz sprawach politycznych i społecznych. Obsługą medialną tegorocznego Forum zajmowało się prawie 600 dziennikarzy
Wielu z nas kojarzy Karpacz ze Śnieżką, Świątynią Wang czy wyciągami. Nieco mniej wiemy o okolicznych atrakcjach i okolicznych miejscowościach. Co Pan jako burmistrz poleca zwiedzić?
Myślę, że 80 proc. turystów, którzy goszczą w Karpaczu, zwiedza także okoliczne miejscowości – między innymi Szklarską Porębę, gdzie można zobaczyć Wodospad Szklarki, Chybotka i odwiedzić punkt widokowy, po drodze w Piechowicach fantastyczne miejsce, jakim jest Huta Szkła kryształowego Julia, a także Kowary ze sztolniami i Parkiem Miniatur.
Nie możemy też nie wspomnieć o kościele świętej Anny na Grabowcu, Dolinie Pałaców i Ogrodów czy magicznym miejscu, jakim jest Miedzianka. To miejscowość, po której dziś zostało wspomnienie. Samo miasteczko zapadło się po rabunkowej eksploatacji terenu przez wojska rosyjskie. Dziś historię tego miejsca ożywia nowo powstały browar "Miedzianka", który nawiązuje do dawnej świetlności nieistniejącego już miejsca.
A sam Karpacz czym może zaskoczyć turystów?
Kultowym miejscem jest wspomniana Śnieżka z kaplicą św. Wawrzyńca, Świątynia Wang czy Miejskie Muzeum Zabawek, stworzone w 1995 roku z kolekcji Henryka Tomaszewskiego – słynnego mima i założyciela Teatru Pantomimy Wrocławskiej. Turyści mogą odwiedzić Muzeum Sportu i Turystyki, Muzeum Karkonoskie Tajemnice czy zobaczyć anomalię grawitacyjną. Do tego dochodzą liczne wydarzenia kulturalno-sportowe. Wśród nich słynny kulinarny Festiwal Smaków Liczyrzepy.
Więc jest w czym wybierać i co zwiedzać. Każdy znajdzie coś dla siebie. I ci, którzy lubią relaks i ci, którzy wolą czynny wypoczynek. Wszak Karpacz to około 40 km2, a dolina rzeki Łomnicy jest naprawdę piękna. I nie ukrywam, że cieszy mnie to, gdy turyści do nas powracają. Oznacza to, że okolica jest przyjazna, atrakcyjna i zaskakująca.
Poprzednie Fora Ekonomiczne zgromadziły uczestników z ponad 60 krajów.
Od ubiegłego roku Karpacz jest też stolicą Forum Ekonomicznego. To dla Pana i dla miasta wyzwanie? Radość? Obawa? Strach? A może szansa?
Obawa? Nie. Już w ubiegłym roku mieliśmy przedsmak tego wydarzenia, kiedy zorganizowaliśmy w szybkim tempie pierwsze Forum Ekonomiczne. To dla nas szansa na rozwój i prestiż dla tego miejsca. Dotychczas sam uczestniczyłem w wielu spotkaniach Forum Ekonomicznego w Krynicy. Widziałem, jak to funkcjonuje, jak wygląda organizacyjnie. Bardzo mi się podobało.
Dziś Karpacz jest gospodarzem Forum i wspólnie z partnerami, czyli z Urzędem Marszałkowskim i Miastem Wrocław, chcielibyśmy jeszcze mocniej podnieść rangę tego wydarzenia.
Za tę współpracę chciałbym podziękować Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego Cezaremu Przybylskiemu i Prezydentowi Jackowi Sutrykowi.
Czy się obawiam organizacji? Nie. Wielokrotnie Karpacz gościł znamienite osobowości z racji różnego rodzaju spotkań, konferencji czy eventów. I samo miasto jest to tego doskonale przygotowane. Począwszy od gastronomii, poprzez atrakcje, skończywszy na bazie noclegowej.
Uczestnicy pierwszego Forum Ekonomicznego w Karpaczu mogli wybierać spośród ponad 200 wydarzeń, podzielonych na 17 ścieżek tematycznych. Organizatorzy zaplanowali również program kulturalny oraz wydarzenia rekreacyjne.
W jaki sposób Forum Ekonomiczne może zmienić funkcjonowanie miasta i lokalnego biznesu w Karpaczu?
Forum Ekonomiczne to wielkie wydarzenie o randze międzynarodowej. We wrześniu gościć będziemy ponad 4 tys. uczestników. Każda z tych osób będzie korzystać zarówno z lokalnej kuchni, jak i z noclegowej oraz atrakcji. Niewykluczone, że uczestnicy pozostaną dłużej w naszym mieście, a być może kiedyś jeszcze wrócą na przykład z rodzinami czy znajomymi. Takie wydarzenia powodują, że miasto staje się znane i doceniane.
Poza tym Forum to możliwość spotkania się z ekspertami, specjalistami, politykami czy ludźmi sukcesu. To także możliwość nawiązania interesujących relacji na poziomie samorządowym, które mogą skutkować ciekawymi projektami. Myślę, że takie spotkania mogą w przyszłości przynieść miastu wymierne skutki. Nie mówiąc już o tym, że Karpacz będzie kojarzony z tym prestiżowym wydarzeniem.
Forum odbędzie się w dniach 7–9 września. Wyczuwa się w mieście z tego tytułu napięcie?
Zaczęły się wakacje i póki co przedsiębiorcy skupieni są na swojej pracy, cieszą się każdym nowym turystą. Na razie przygotowujemy się logistycznie i organizacyjnie do tego wydarzenia na poziomie urzędu. Jest spokojnie, wszak nie po raz pierwszy organizujemy duże przedsięwzięcia. Myślę, że intensywniejsza praca rozpocznie się w drugiej połowie sierpnia. Póki co cieszymy się pogodą, wolnością i gośćmi.
Artykuł powstał we współpracy z Instytutem Studiów Wschodnich organizatorem Forum Ekonomicznego w Karpaczu.