Wygodny plastik, niewygodne zakrętki
Plastik raczej nie zniknie z naszego życia – przede wszystkim dlatego, że jesteśmy po prostu coraz bardziej wygodni. Wykonane z niego opakowania ułatwiają funkcjonowanie zarówno przedsiębiorstwom, jak i osobom prywatnym. Łatwiej się go transportuje, koszt dostarczenia jest mniejszy z uwagi na niższą wagę a użytkowanie bezpieczniejsze – nie zachodzi ryzyko skaleczenia się rozbitą butelką, co jest istotne np. w przypadku dzieci. Problem pojawia się dopiero w momencie, gdy puste już opakowanie staje się odpadem.
- Warto podkreślić, że problemem nie jest sam recykling plastiku, ale jego właściwe sortowanie, dostarczenie butelek do zakładu przetwórczego oraz ponowne wykorzystanie uzyskanego surowca. Ze starych butelek niekoniecznie powstaną nowe butelki, ale np. polary, plecaki czy inne wyroby z tworzywa sztucznego. Już w przyszłym roku czeka nas w tym zakresie poważna zmiana. Wchodzi w życie dyrektywa unijna nakazująca udział frakcji pochodzącej z recyklingu w produkcji butelki– tłumaczy Tomasz Siewierski, Prezes Zarządu BOO Organizacja Odzysku Opakowań i Odpowiedzialności Producenta S.A. Funkcjonujący system zbiórki odpadów komunalnych na chwilę obecną nie jest wystarczająco wydolny zarówno ilościowo jak i jakościowo, aby sprostać nowym wymaganiom. Musi nastąpić zasadnicza zmiana w tym zakresie, żeby uzyskać właściwy poziom zbiórki i recyklingu.
Obejrzyj podcast by dowiedzieć się więcej!
Od pewnego czasu część konsumentów irytuje się z powodu zakrętek, na stałe przymocowanych do butelek. Taki obowiązek istnieje w stosunku do plastikowych opakowań na napoje. Z tego obowiązku wykluczone są produkty spożywcze tj., śmietany, zupy czy musy. Zmiana jest efektem wdrożenia Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/904 z dn. 5 czerwca 2019 r. w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (w skrócie dyrektywa SUP, od Single-Use Plastics). Szeroko zakrojone badania przeprowadzone na zlecenie organów UE wykazały, iż to właśnie plastikowe zakrętki (oraz plastikowe słomki) stanowią większość plastikowych odpadów znajdowanych na plażach – a więc wyrzucanych przez morze. W 2016 r. na wybrzeżu Morza Północnego znaleziono ok. 10 tys. nakrętek – od 20 do 128 szt. na 1 km plaży.
W instalacjach komunalnych zakrętki często traciły swój recyklingowy potencjał, gdyż ze względu na swoje małe rozmiary przelatywały niekontrolowanie przez jej sita.
Mieliśmy też tendencję do zakręcania i wyrzucania pustych butelek bez ich zgniatania. W efekcie czego, śmieciarki woziły powietrze, co nie miało nic wspólnego z ekologią, ale też z ekonomią. Metodą na zminimalizowanie w/w problemów są właśnie zakrętki na stałe przytwierdzone do butelek. Jestem przekonany, że część z nas zdążyła się już do nich przyzwyczaić. Podobny proces przystosowawczy nastąpił z torbami wielokrotnego użytku, które coraz śmielej wkraczają w naszą przestrzeń, zastępując płatne "zrywki" czy słomkami papierowymi do napojów. Wszystko jest kwestią czasu.
Nowy Rok z systemem kaucyjnym
Już od 1 stycznia 2025 r. osoby pamietające czasy kolejek i kartek żywnościowych, przypomną sobie te dość już odległe czasy, ponieważ powróci system kaucyjny. To kolejny krok wdrażania dyrektywy SUP, który może przynieść prawdziwą recyklingową rewolucję.
- System kaucyjno-depozytowy nada wartość opakowaniom, dzięki czemu spodziewamy się bardzo wysokiego poziomu ich zwrotu. Czysty surowiec nie będzie trafiał do odpadów z innymi frakcjami. Oczywiście czyszczenie nadal będzie wymagane, ale jego przeprowadzenie stanie się mniej pracochłonne i mniej energochłonne, niż obecnie. Na początku system obejmował będzie plastikowe butelki o poj. do 3 l po wodzie i napojach, puszki aluminiowe o poj. do 1,5 l oraz opakowania szklane wielokrotnego użytku. Do ustawy nie włączono na ten moment opakowań plastikowych wielokrotnego użytku. Na przestrzeni lat do systemu kaucyjnego będą dołączane kolejne produkty – mówi Tomasz Siewierski.
Kaucja w 2025 r. będzie wynosić 50 gr za opakowania plastikowe i aluminiowe oraz 1 zł za opakowania szklane. Zmartwi się jednak ten, kto wymyślił sobie sposób na zarabianie poprzez gromadzenie pustych opakowań już teraz. Butelki i puszki objęte ustawą będą posiadały specjalne oznaczenia, których nie ma jeszcze na aktualnie sprzedawanych opakowaniach. Co więcej, część producentów może się ociągać z dołączeniem do systemu. Jednym z powodów jest czas, jaki pozostał na wprowadzenie niezbędnych zmian – jest go po prostu mało. Po drugie, przystosowanie się do wymogów ustawy jest kosztowne a kary w pierwszym roku obowiązywania ustawy – niezbyt dotkliwe. W 2025 r. będziemy więc mieli do czynienia z okresem przejściowym – część opakowań będzie objętych kaucją, część nie a niektórzy producenci będą dołączać do systemu w trakcie roku.
Opakowania możemy oddawać w różny sposób. Do ich przyjęcia zobowiązany jest każdy sklep o powierzchni handlowej pow. 200 m2. Mniejsze obiekty mają dobrowolność w zakresie przystąpienia do systemu. Nie zostały jeszcze doprecyzowane kwestie definiujące miejsce oddawania opakowań. Mogą to być np. automatyczne "butelkomaty" albo wyznaczone punkty, w których pracownik odbierze opakowania i zwróci kaucję ręcznie. Dodatkowo ustawa zobowiązuje każdą gminę do stworzenia co najmniej jednego punktu, w którym będzie można oddawać opakowania objęte systemem.
System jest obiecującym rozwiązaniem – nie tylko w związku z wymogami narzucanymi producentom, ale również ze względu na rosnącą świadomość ekologiczną. Badanie przeprowadzone w 2020 r. przez jednego z czołowych europejskich producentów opakowań na substancje płynne wykazało, że aż 87% ankietowanych dostrzega zagrożenia wynikające ze stosowania plastiku a 67% ma świadomość, że w zielonej transformacji liczą się również codzienne zachowania konsumenckie.
Jak każdy system, zwłaszcza w pierwszym etapie funkcjonowania, także system kaucyjny związany jest z pewnymi zagrożeniami. Na pewno nie zabraknie "przedsiębiorczych inaczej", którzy będę próbowali wrzucać do automatów butelki na sznurku czy przeklejać etykiety na przedmioty inne niż opakowania. Na próby oszukania systemu jesteśmy przygotowani całkiem nieźle. Problematyczna dla konsumentów może też być obecność na rynku zarówno butelek objętych systemem, ale również tych nieobjętych jeszcze systemem. W przypadku uszkodzenia butelki, automat może jej nie przyjąć albo nawet się zablokować, powodując normalną ludzką frustrację. Z czasem wszystkie te niedogodności zostaną przepracowane, dlatego powinniśmy wykazać się wyrozumiałością – zwłaszcza, że system ma przynieść zarówno korzyści ekonomiczne, jak i ulgę dla planety.
Nowe przepisy a przedsiębiorcy
Z perspektywy przedsiębiorcy nowy system nadal jest w dużym stopniu niewiadomą. Nie istnieją jeszcze spójne regulacje prawne i nie do końca wiemy, jakie zapisy ostatecznie znajdą się w ustawie. Problem dotyczy całej grupy firm: podmiotów wytwarzających opakowania, produkujących napoje, operatorów zbierających opakowania czy przedsiębiorstw zarządzających odpadami.
Przedsiębiorców wytwarzających opakowania dotyczy rozwijający się dopiero system ROP, czyli Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta. Zgodnie z tym mechanizmem producent bierze na siebie część odpowiedzialności za gospodarowanie odpadami powstającymi w toku użytkowania wytwarzanych przez daną firmę produktów. Jeżeli zatem jakiś podmiot wytwarza plastikowe opakowania, sprzęt elektryczny czy baterie, to ma współuczestniczyć w tworzeniu warunków odbioru, recyklingu, składowania czy unieszkodliwiania odpadów. System kaucyjny jest elementem ROP. Ma zachęcać przedsiębiorców do używania surowców, które mogą zostać poddane recyklingowi, jak i do brania odpowiedzialności za wytworzone odpady. W pewnym sensie producent ma więc po sobie posprzątać. Docelowo to producenci powinni pokrywać koszt segregacji i odbioru odpadów, które obecnie wrzucamy do żółtych, zielonych i niebieskich worków. Od przyszłego roku dochodzi też kolejna frakcja odpadów – tekstylia. Starego podkoszulka nie wrzucimy już do odpadów zmieszanych.
Kolejną rewolucją jest Rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (w skrócie PPWR od Packaging and Packaging Waste Regulation). Jego celem jest ograniczenie nieracjonalnego gospodarowania opakowaniami (np. wytwarzania kosmetyków w opakowaniach o małych pojemnościach, wkładania małego produktu do dużego kartonu, wypełnionego styropianem czy ścinkami tekturowymi). Dodatkowo rozporządzenie wprowadzi ogólnounijną regulację oznaczeń na opakowaniach.
- Regulacje prawne wymuszające stosowanie proekologicznych rozwiązań są oczywiście bardzo istotne, ponieważ wytwarzają ramy, w których muszą się poruszać zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci. Niezbędna jest jednak także świadomość ekologiczna. Ta na szczęście jest w społeczeństwie coraz większa. Coraz rzadziej widzimy porzucone na ulicy opakowania. Wybieramy produkty wytwarzane z szacunkiem dla środowiska. Rzetelnie segregujemy odpady. Dużą wiedzę mają już najmłodsi – i to dorośli mogą się od nich sporo nauczyć – podsumowuje Tomasz Siewierski.
Materiał sponsorowany przez BOO Organizacja Odzysku Opakowań i Odpowiedzialności Producenta S.A.