"Mam nieproporcjonalnie dużą kwotę do podzielenia się" - przyznała MacKenzie Bezos, która poinformowała o przystępieniu do kampanii Giving Pledge. To ruch, w ramach którego możni tego świata zapowiadają oddanie co najmniej połowy swojego majątku na cele charytatywne.
MacKenzie ma czym się dzielić. W kwietniu rozwiodła się bowiem z Jeffem Bezosem, prezesem Amazona, najbogatszym człowiekiem na świecie (według Bloomberga jego majątek jest obecnie wyceniany na 115 mld dolarów). W wyniku podziału majątku stała się posiadaczką fortuny wartej 37 mld dolarów i stała się trzecią najbogatszą kobietą na ziemi.
Razem z MacKenzie, do Giving Pledge dołączyło 19 nowych osób. W sumie ruch ma już 204 członków z 23 państw. Został on założony w 2010 roku przez Warena Buffeta i Billa i Melindę Gatesów.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do byłej już żony, Jeff Bezos nie jest znany z tak wielkiej dobroduszności w rozdawaniu pieniędzy. Nie dołączył do Giving Pledge i był krytykowany za brak szerokiego wsparcia organizacji charytatywnych.
Dopiero w 2017 roku poprosił na Twitterze o rekomendacje, jak mógłby pomóc "tu i teraz". Ostatecznie zdecydował się w 2018 roku na przekazanie dwóch miliardów dolarów na wsparcie walki z bezdomnością i na inicjatywy edukacyjne.
Jeśli chodzi o najbogatsze kobiety na świecie, to MacKenzie Bezos wyprzedzają tylko dwie: Francuzka Francoise Bettencourt Meyers z odziedziczonym majątkiem o wartości 53 mld dol. (L'Oreal) oraz Alice Walton, jedyna córka założyciela Walmarta, Sama Waltona (45 mld dol.).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl