Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Były bank premiera Morawieckiego ujawnia pułapkę, w którą może wpaść rząd

40
Podziel się:

Santander Bank Polska, czyli bank, któremu przez lata przewodził premier Mateusz Morawiecki, podsumował obietnice polityków i ujawnił pułapkę, w którą może wpaść przyszły rząd. - Spadek dochodów budżetowych może być utrudnieniem dla wprowadzania nowych propozycji wyborczych - wskazują. Co się dzieje?

Były bank premiera Morawieckiego ujawnia pułapkę, w którą może wpaść rząd
(Licencjodawca)

Santander Bank Polska, były BZ WBK, któremu przez lata przewodził Mateusz Morawiecki, podsumował obietnice PiS-u, jak i PO. Wskazuje przy tym, że przyszły rząd może mieć nie lada problemy, jeśli będzie chciał wciąż obiecywać kolejne wydatki bez pokrycia w dochodach. Dlaczego? Wpływy budżetowe już teraz spadają, a nie mamy nawet oficjalnego startu kampanii wyborczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Dziś nie mówi się o Dobrej Zmianie". Inflacja to nie jest jedyny problem PiS

Santander Bank Polska podsumowuje obietnice PiS i PO

Póki co znacznie więcej na razie obiecała Platforma Obywatelska. Jej obietnice już teraz kosztowałyby, zdaniem analityków banku, 88,5 mld zł. PiS-u z kolei 27 mld zł. Szczegóły przedstawia zestawienie poniżej.

- Spodziewamy się deficytu 5,3 proc. PKB w tym roku i nasza prognoza jest z grubsza stabilna. Aktualizacja budżetu (wzrost deficytu budżetowego o 24 mld zł) oraz niższe prognozy inflacji są neutralizowane przez wyższe prognozy wzrostu gospodarczego. Na 2024 r. spodziewamy się deficytu 4 proc. PKB, przy założeniu, że nie pojawiają się żadne dodatkowe obietnice wyborcze zwiększające deficyt - przewidują ekonomiści Santandera.

Według nich założenie to prawdopodobnie będzie trudne do obrony, więc widzą oni w tym miejscu istotne ryzyko, że deficyt się jeszcze zwiększy.

- Więcej będziemy wiedzieć po opublikowaniu projektu ustawy budżetowej (we wrześniu) oraz wraz z nowymi obietnicami wyborczymi. Naszym zdaniem konkurujące partie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa - przewidują.

Z drugiej strony, jak wskazują, Komisja Europejska ma wrócić do monitorowania przestrzeni reguł fiskalnych. Możliwe, że dotychczasowe zasady zostaną zmienione, niemniej może to ograniczać możliwość rządu do zwiększenia deficytu wyraźnie powyżej 3 proc. PKB.

Budżet wygląda coraz gorzej

Co ważne, specjaliści banku przekonują, że w ostatnich miesiącach doszło do wyraźnego obniżenia wpływów podatkowych budżetu w porównaniu do PKB.

- Od szczytu w lutym 2022 r. stosunek dochodów podatkowych do PKB obniżył się o 2,5 punktu procentowego. Spadek dochodów budżetowych może być utrudnieniem dla wprowadzania nowych propozycji wyborczych - podsumowują.

Dr Mirosław Gronicki, minister finansów w rządzie Marka Belki, w połowie lipca zwracał uwagę nie tylko na alternatywny budżet rządu, ale również na to, jak wygląda ten, który PiS przedstawia co miesiąc. Podkreśla on, że postępowanie MF i rządu doprowadziło do zapaści w dochodach finansów publicznych, a zaczęło się to już w 2021 r.

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy dochody były tylko o kilka miliardów wyższe, pomimo wysokiej inflacji. Można zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia z zapaścią w dochodach państwa. Wyglądają one wyjątkowo kiepsko - przekonywał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
Ewa
2 lata temu
Wybraliście to zapłacicie !!! Mega inflacja i polskie firmy bedą padac
kaczkacwaniac...
2 lata temu
pisowcy bez skrupułów zadłużają Polskę to robi bankier morawiecki. Gierek miał 20 miliardów $ długu i spłacaliśmy to 30 lat. morawicki ma 400 miliardów $ długu na 600 lat spłacania,
Gucio
2 lata temu
pieniądze się zarabia a nie dostaje. To proste. Jak się rozdaje to potrzebny jest worek bez dna.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
H.Y.
2 lata temu
Najpierw rozdali 500 Plus na wódę, potem zdewaluowali za pomocą inflacji, sami dawali sobie podwyżki. Znowu jesteśmy Europą wschodnią, republiką bananową rządzoną przez mafię
Kol
2 lata temu
Co zrobi pis bo to oni wygrają wybory.
Kolo
2 lata temu
Kwota wolna od podatku to nie strata dla budżetu ale więcej kasy w obrocie. Tym samym wpływy z VAT mogą być wyższe niż zwolnienie z pit !!. Jak ktoś ma kasę to kupuje jak jej nie ma to nie obracamy gotówka. Proste.
Kok
2 lata temu
Ilość pieniądza w gospodarce maleje mimo podobno wzrostu pensji obywateli ciekawe zjawisko w gospodarce kredytowo rozdawniczej
Kok
2 lata temu
Kat po pierwsze makro ekonomia a dokładnie agregaty pieniężne M1 do M3 które publikuje NBP . Pojawiły się informacje nowe za czerwiec . Co z nich wynika . Po pierwsze M1 miesiąc do miesiąca spadł o około miliard zł to jest pieniądz tzw konsumpcyjny . Jaki z tego wniosek ilość pieniądza w obrocie maleje obecnie ma poziom luty 2021 czyli ceny powinny spadać tak się nie dzieje to znaczy cześć biznesu traci zyski i maleją obroty np szeroka branża AGD usługi gastronomiczne i sklepy odzieżowe , Po drugie maleje ilość pieniądza M3 to najszerszy agregat podający ilość pieniądza w gospodarce to znaczy mamy recesje . Po trzecie dlaczego ilość pieniądza maleje w gospodarce dlatego ze ludzie spalacaja kredyty a nie biora nowych wtedy mamy sytuacje w gospodarce taka ze podaż pieniądza maleje . Dodruk pieniądza głównie odbywa się poprzez kredyty konsumpcyjne hipoteczne inwestycyjne . Podsumowanie mamy głęboka recesje ale żaden rząd i polityk do tego się nie przyzna bo w tej debilnej gospodarce najważniejszy jest optymizm konsumencki i życie ponad stsn
...
Następna strona