Zysk netto Orlenu w III kwartale 2023 r. wyniósł prawie 3,46 mld zł. Był on niższy o ponad 11 miliardów złotych niż rok wcześniej.
"Wyniki, które osiągnęliśmy w trzech kwartałach tego roku, są zgodne z perspektywą wzrostu wyniku założoną w strategii i pokazują, że właściwie określiliśmy i realizujemy przyjęte kierunki rozwoju" - powiedział cytowany w komunikacie prezes Daniel Obajtek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu mówi o Orlenie
- Orlen po zlikwidowaniu Lotosu i przejęciu PGNiG jest monopolistą paliwowym i gazowym na polskim rynku. Jako największa tego typu firma na polskiej giełdzie prowadzi politykę ręcznego sterowania finansami. To jest haniebne, ponieważ nie stosuje się do reguł wolnego rynku i nie ponosi do tej pory żadnych konsekwencji - podsumowuje działania spółki w rozmowie z money.pl Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu. Zwraca też uwagę brak działań ze strony UOKiK-u oraz KNF-u.
To jest na pewno bardzo niekorzystne dla akcjonariuszy, jak i klientów. Widzimy obecnie brak zaufania do spółki, która rok temu miała o 11 mld zł wyższy zysk niż obecnie - dodaje.
Olechnowicz krytykuje także zarząd koncernu w związku z ukrywaniem marży petrochemicznej.
Kiedy dowiemy się co dalej z marżą?
- Informacja Orlenu o tym, że wciąż kalkuluje marżę petrochemiczną i będzie ją przedstawiał w okresie rocznym, interpretuję jako łagodzenie swojej odpowiedzialności. Szczególnie ws. nieprawidłowych wcześniejszych ruchów, jak np. zawyżanie cen hurtowych pod koniec przyszłego roku, by nie wzrosły one na początku 2023 r. w związku z podwyżką podatku - wyjaśnia.
Przypomnijmy, że od czerwca tego roku Orlen nie publikuje modelowej marży petrochemicznej. Z raportu spółki dowiadujemy się, że została ona "tymczasowo wstrzymana z powodu aktualizacji formuły".
Z takim postawieniem sprawy stanowczo nie zgadzał się Piotr Woźniak, były prezes PGNiG za czasów PiS. – Moim zdaniem oni po prostu nie chcą jej publikować. Jakby zapytał ich pan, dlaczego tego nie robią, to pewnie by odpowiedzieli, że ołówek im się złamał, albo muszą iść po temperówkę, albo pożyczyć pieniądze na temperówkę. To jest wymówka – mówił jakiś czas temu w rozmowie z money.pl, dodając, że NIK powinna do koncernu wejść z kontrolą.
- Kontrolerzy nie mogliby być zbyci takimi prostymi sloganami - przekonywał Woźniak.
Sam Orlen szacuje w najnowszym raporcie spadek marż petrochemicznych o ok. 20 proc. rok do roku.
W 2023 r. oczekujemy spadku marż rafineryjnych (rdr) do poziomu ok. 15 USD/bbl (dolarów za baryłkę - przyp. red.). Obecnie obserwujemy sezonowy spadek marż. Globalny przerób ropy naftowej utrzymuje się na poziomach sprzed pandemii, a utrzymujące się niskie poziomy zapasów paliw wskazują, że światowe moce rafineryjne mają trudności z zaspokojeniem popytu. Spowolnienie wzrostu popytu lub przyspieszony wzrost podaży to główne dźwignie łagodzenia ograniczeń - napisano w prezentacji spółki.
Orlen z audytem?
Według Pawła Olechnowicza "na pewno" jest potrzebny obecnie audyt w Orlenie "pod względem nieprawidłowości we funkcjonowaniu firmy na wolnym rynku oraz na giełdzie".
- To jest odpowiedzialność zarządu oraz nadzoru. Jestem pewien, że mechanizmy ręcznego sterowaniu firmy na wolnym rynku przyniosą skutek negatywny. Jestem również przekonany, że analiza po całym roku wykaże nieprawidłowości - podsumowuje.
Co więcej, swoje wie również rynek. Ten nie ma wątpliwości, że słaby wynik trzeciego kwartału to skutek polityki cenowej koncernu paliwowego. Przypomnijmy, że przed wyborami ceny paliw na stacjach w całym kraju, zaopatrywanych przez Orlen, były zdumiewająco niskie w porównaniu z cenami na zachodnich rynkach hurtowych.
Według Krzysztofa Pado, analityka Domu Maklerskiego BDM, tzw. marża lądowa spadła o 60-70 proc., a we wrześniu prawdopodobnie była ujemna (więcej o tym piszemy TUTAJ).
- Ponieważ Orlen nie mógł obniżać cen wyłącznie na stacjach własnych, to obniżał ceny hurtowe, dlatego poniósł duże konsekwencje finansowe takiej polityki - mówi nam Pado.
Jak sytuacja wpłynie na notowania Orlenu? Według analityka DM BDM rynek zdawał sobie sprawę z polityki Orlenu, bo ceny na rynku paliwowym są publicznie dostępne. Podkreśla też, że można sobie obliczyć marżę rafineryjną, hurtową, detaliczną.
Przypomnijmy, że kurs spółki w III kw 2023 spadał, tracąc blisko 20 proc. na przełomie września/października. To dlatego - uważa nasz rozmówca - że inwestorzy spodziewali się słabszych wyników Orlenu.
Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl