Rafał Dutkiewicz rozpoczął zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl. Na razie uzbierał 26 proc. celu, czyli nieco ponad 201 tys. zł z 750 tys. potrzebnych.
Były samorządowiec nie ukrywa, że inspiracją dla zbiórki była jego wizyta we Lwowie, który jest miastem partnerskim Wrocławia, więc Dutkiewicz doskonale zna władze Lwowa, jak i samo miasto.
Odwiedziliśmy jeden ze szpitali wojskowych. To bardzo mocne przeżycie. Pierwszy z żołnierzy, z którym rozmawialiśmy, 33-latek pochował już żonę. Zapytaliśmy o dzieci. Żołnierz pokazał nam zdjęcie kilkuletniego syna, mówiąc, że nie wie, gdzie on teraz przebywa. Powiedział: Jak tylko wyzdrowieję, ruszam na front. Znaleźć syna i walczyć — relacjonuje wizytę Rafał Dutkiewicz.
Były prezydent Wrocławia mówi, że chirurg oprowadzający ich po szpitalu opowiedział, że bardzo pomógłby im w pracy mikroskop potrzebny do wykonywania zabiegów neurochirurgicznych.
- Kiedy rozmawialiśmy, nie było ani jednego takiego mikroskopu w Ukrainie. Japonia ostatnio kupiła jedno tego rodzaju urządzenie dla Charkowa. W Zachodniej Ukrainie wciąż jednak nie dysponują takim sprzętem. Zdecydowałem się więc na rozpoczęcie zbiórki publicznej — przekonuje Rafał Dutkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I dodaje, że taki mikroskop z 2017 roku, w dobrym stanie kosztuje około 150 tys. euro, co daje ok. 750 tys. złotych. To jednostka: "Leica M530 OHX Surgical Microscope".
Inicjatywę byłego prezydenta i mera Lwowa wsparły znane osoby, m.in. kucharz Robert Makłowicz, czy znany aktor Maciej Stuhr.
Zbiórkę wsparło już blisko 400 osób.
To nie jest jedyna zbiórka organizowana przez Polaków na rzecz Ukrainy. Ostatnio głośno było o inicjatywie dziennikarza Sławomira Sierakowskiego. Dzięki zbiórce, którą założył uzbierano ponad 22 mln zł na drona Bayraktar dla Ukrainy.