Zatrzymani przez CBA mężczyźni są podejrzani o kontrolowanie dwóch spółek paliwowych, których celem działania było wyłącznie nieodprowadzanie VAT. Akcję zatrzymań przeprowadzili funkcjonariusze łódzkiej delegatury Biura.
Jeden z podejrzanych znajdował się w Małopolsce, drugi na Mazowszu. Jednocześnie przeszukano ich miejsca zamieszkania, a także inne wytypowane uprzednio lokalizacje - podał wydział.
Agenci CBA przewieźli zatrzymanych do nadzorującej śledztwo Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Postawiono im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz uszczuplenia należności podatkowych skarbu państwa. Wobec obu mężczyzn prokurator zastosował poręczenie majątkowe i dozór policji.
Afera w resorcie środowiska. Urzędnik oskarżony
Wydział przypomniał, że zatrzymania to kolejne działania, elementy śledztwa dotyczącego działania w latach 2013-18 tzw. mafii paliwowej. Jak wynika z dotychczas zgromadzonych informacji grupa przestępcza wprowadziła do obrotu, a następnie wystawiała fikcyjne faktury na towary - olej napędowy, olej smarowy, benzyny oraz olej rzepakowy i fałszowano dokumentację księgową.
Postępowanie przeciw tzw. mafii paliwowej prowadzone jest przez cztery delegatury CBA – białostocką, katowicką, łódzką i wrocławską. Do tej pory ponad 120 osób usłyszało zarzuty w nadzorującej śledztwo Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku. Zabezpieczony przez śledczych majątek to blisko 13 mln zł.
Śledztwo nadal rozwija się, a Biuro nie wyklucza kolejnych zatrzymań.