Z danych firmy doradczej CBRE, do których pierwsza dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że odsetek pustych lokali w centach handlowych w ośmiu aglomeracjach wynosił pod koniec sierpnia 4,8 proc.
Niby wzrost więc jest nieduży, bo na koniec ubiegłego roku było to 4,1 proc. Dziennik zaznacza jednak, że spadki w Łodzi i Krakowie są pozorne, to efekt usunięcia ze statystyk dwóch obiektów starszego typu. Nadal też toczą się rozmowy na temat warunków najmu.
Przypomnijmy, sklepy, które nie mogły zarabiać w czasie lockdownu oraz mają obniżone przychody w czasie pandemii, domagały się obniżenia czynszów. Część sklepów wręcz rezygnowała z wynajmu. - Jednym z podstawowych postulatów najemców podczas negocjacji nowych warunków było dostosowanie wysokości czynszów do poziomu przychodów - mówi w "Rz" Artur Kazienko, prezes Kazar.
- Na razie można powiedzieć, że najlepiej radzą sobie parki handlowe oraz centra typu convenience - powiedziała "Rzeczpospolitej" Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE.
Pandemia zweryfikuje rynek i część najemców, co powtarzają eksperci, wycofa się z galerii, będą to jednak najpewniej ci, którzy jeszcze przed pandemią nie radzili sobie za dobrze.
W programie "Money. To się liczy" Anna Szmeja, prezes Retail Institute, wskazała, że jest pewna pozycji galerii handlowych i nie sądzi, by miały zmienić się w showroomy, a prawdziwa sprzedaż miała się przenieść do internetu. - Sektor e-commerce od wielu lat bardzo dynamicznie się rozwija, ale nadal - pomimo tego rozwoju - udział sprzedaży internetowej w całości to ok. 10 proc. - argumentowała. Jej zdaniem centra handlowe będą się zmieniały, będą stawały się bardziej innowacyjne, by podążać za trendami.