Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Centralny Port Komunikacyjny. Horała chce połączenia CPK z PPL

163
Podziel się:

Na razie wychodzi na to, że w Polsce będą dwa rywalizujące ze sobą państwowe podmioty zarządzające infrastrukturą lotniskową. Projekt zakłada zmianę - połączenie Centralnego Portu Komunikacyjnego i Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Co to oznacza?

Centralny Port Komunikacyjny. Horała chce połączenia CPK z PPL
Wiceminister infrastruktury, pełnomocnik ds. CPK Marcin Horała przekonuje do połączenia dwóch spółek (IRITS, Bartłomiej Zackiewicz)

- W ramach projektu Centralny Port Komunikacyjny, chcemy stworzyć grupę kapitałową CPK z udziałem m.in. Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" - powiedział wiceminister infrastruktury, pełnomocnik ds. CPK Marcin Horała. Dodał, że docelowo w grupie tej pojawi się też spółka "CPK Lotnisko".

PPL to przedsiębiorstwo państwowe. Zgodnie z planowanymi rozwiązaniami, miałoby zostać przekształcone w spółkę akcyjną, w której Skarb Państwa będzie jedynym akcjonariuszem.

To jedna z propozycji w ramach projektu ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK. Został zaproponowany przez pełnomocnika rządu ds. CPK Marcina Horały. Jednym z zapisów jest właśnie komercjalizacja PPL-u, która miałaby się odbyć nie później niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie nowych przepisów.

Zobacz także: Najwyższa inflacja od 20 lat. Niepokoi wzrost ceny żywności. „Jeśli to się nie zatrzyma, to może być kiepsko”

- Niezbędna jest fuzja, połączenie PPL z CPK. A, żeby przeprowadzić to połączenie, to znacznie łatwiej jest zmienić PPL z przedsiębiorstwa państwowego na spółkę prawa handlowego, a następnie wnieść udziały PPL na kapitał CPK - tłumaczy Horał.

Podkreśla, że "absurdem jest, aby w momencie docelowym były w Polsce dwa rywalizujące ze sobą państwowe podmioty zarządzające infrastrukturą lotniskową".

CPK jak PKP

Jak wynika z zapisów projektu wzmocnieniu ma ulec rola spółki celowej CPK. Ma ona np. otrzymać analogiczne uprawnienia, jakie posiada zarządca infrastruktury kolejowej, czyli PKP PLK. Wskazano, że chodzi o możliwość dokonywania wywłaszczeń na cele budowy linii kolejowych na rzecz Skarbu Państwa wraz z ustanowieniem prawa użytkowania wieczystego.

Horała przypomniał, że w ramach koncepcji CPK, w 2018 roku została podjęta decyzja o przeniesieniu głównego, liniowego ruchu pasażerskiego z Lotniska Chopina w Warszawie na CPK.

- Czyli w tym momencie jedna niezależna firma PPL musiałaby zwalniać, ciąć koszty, podczas gdy druga, czyli CPK, szukałaby na rynku ludzi do pracy. Dzięki fuzji, wszyscy pracujący w PPL będą mieli ciągłość pracy, zapewnioną przyszłość w ramach CPK, które będzie wymagało zatrudnienia specjalistów, różnych zawodów lotniczych, czyli tych fachowców, którzy obecnie pracują w PPL. Także PPL, jako element grupy CPK, może już ich na to przygotowywać - tłumaczy wiceminister.

Zdaniem wiceministra, dzięki tej decyzji usprawnieniu ulegną także rożnego rodzaju rozwiązania organizacyjno-techniczne.

Ostateczne decyzje przed nami

Wiceminister przekazał, że projekt ustawy jest na etapie konsultacji. Przyjmowane są jeszcze różnego rodzaju uwagi do zapisów, które regulują cały szereg innych, ważnych rozwiązań m.in kolejowych, ułatwień w inwestycjach, czy kwestii wykupu gruntów.

- Liczę na to, że Sejm na przełomie roku uchwali tę ustawę - wskazuje Horała.

Pytany o to, kiedy poznamy dokładną lokalizację CPK, powiedział, że z chwilą wydania ostatecznej, prawomocnej decyzji środowiskowej.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Na około 3 000 hektarów ma powstać Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK ma być wybudowany do 2027 roku wraz z realizacją niezbędnych połączeń z komponentami sieci kolejowej i drogowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(163)
WYRÓŻNIONE
rademenes
3 lata temu
Nowe spółki w grupie, nowe zarządy, nowi rzecznicy itd. Rzyć, nie umierać.
Jacek
3 lata temu
horała a łąka już skoszona?
artek
3 lata temu
Jeden z przystanków zróbcie w fabryce ,,produkującej maseczki,, postawionej za kilkadziesiąt milionów złotych. Na co komu ten CPK??? Kolejna pasieka dla kolesi oczywiście deficytowa a utrzymanie tego będzie z naszych kieszeni wprowadzą kolejne podatki.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (163)
Jacek-3
3 lata temu
Po co się ograniczać? Połączyć to wszystko z przekopem mierzei. 🤣 ️🍌🐒 🙉
kacza milicja...
3 lata temu
Nowe nagranie dotyczące śmierci 34-letniego Bartka podważa wersję policji w tej sprawie. Z materiału wynika, że mężczyzna już nie żył, kiedy zabrano go do karetki. Mamy komentarz pełnomocnika rodziny zmarłego. – My ten materiał znaliśmy od początku, on jest w aktach sprawy. Nie mogliśmy o nim mówić, bo jest objęty tajemnicą śledztwa. Wiedzieliśmy, co jest na tych nagraniach, dlatego nasze stanowisko jest radykalne – mówi naTemat Wojciech Kasprzyk, jeden z pełnomocników rodziny zmarłego Bartka Sokołowskiego.
klm
3 lata temu
Dlaczego w ogóle Adam Glapiński był w stanie zastrzec swoje oświadczenie majątkowe? To pokłosie afery z końcówki 2018 dotyczącej zawrotnej kariery jego współpracowniczek z NBP - Martyny Wojciechowskiej i Kamili Sukiennik. Efektem publikacji było uchwalenie nowelizacji ustawy antykorupcyjnej. W ustawie znajduje się przepis umożliwiający osobom z kierownictwa NBP wnioskować o zastrzeżenie oświadczeń majątkowych. Art. 10 ust. 3a ustawy antykorupcyjnej mówi bowiem, że "na wniosek osoby składającej oświadczenie osoba odbierająca oświadczenie może zdecydować o objęciu informacji zawartych w oświadczeniu ochroną przewidzianą dla informacji niejawnych o klauzuli tajności ‘zastrzeżone’ (…), jeżeli ujawnienie tych informacji mogłoby powodować zagrożenie dla składającego oświadczenie lub osób dla niego najbliższych. Minister Sprawiedliwości jest uprawniony do zniesienia tej klauzuli".
klm
3 lata temu
Ujawniono majątek prezesa NBP. Jego willa należała do przedstawiciela rosyjskich oligarchów Oświadczenie majątkowe prezesa NBP Adama Glapińskiego jest utajnione, jednak dziennikarzom udało się dotrzeć do szczegółów jego majątku. Jak się okazuje, wcześniejszym właścicielem willi z basenem należącym do szefa NBP był biznesmen powiązany z rosyjskimi oligarchami. Majątek Adama Glapińskiego Ustawa antykorupcyjna obliguje kierownictwo NBP do ujawnienia swojego majątku, ale Glapiński skorzystał z prawa do zastrzeżenia swojego oświadczenia. Radio Zet nie dało jednak za wygraną i dotarło do majątku prezesa NBP. Okazuje się, że Adam Glapiński może się poszczycić podwarszawską willą z basenem oraz terenem leśnym w obrębie Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Z księgi wieczystej, do której dostęp jest publiczny, można dowiedzieć się, że dwukondygnacyjny budynek państwa Glapińskich ma 260 metrów kw oraz stoi na działce o powierzchni 0,60 ha. Na zdjęciach satelitarnych na ich posesji widać też odkryty basen. Z zapisu w księdze wieczystej wynika też, że poprzednim właścicielem domu pod Warszawą był Robert Szustkowski, ekscentryczny biznesmen, którego nazwisko często pojawiało się w mediach w kontekście powiązań z rosyjskimi oligarchami. Prezes NBP z żoną nabyli też znajdującą się tuż obok działkę. To niezabudowany grunt o powierzchni 0,38 ha. W 2018 roku weszli również w posiadanie ponad hektarowego leśnego terenu wchodzącego w skład Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Adam Glapiński wraz z żoną zostali właścicielami tego obszaru na mocy postanowienia sądu o stwierdzeniu zasiedzenia. Ostatnia nieruchomość, do której dotarło Radio Zet jest położona w małej podwarszawskiej wsi oddalonej zaledwie o 10 kilometrów od obecnego miejsca zamieszkania prezesa NBP. Glapińscy kupili tam działkę w 1998 roku.
Niehor
3 lata temu
Nieważne, co mówi Hojrała. Ważne czego nie mówi. Z niemiecka to jest Zentralizacja Wszystkiego.
...
Następna strona