Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
WS
|

Ceny drewna poszybowały. Skok uderzył w firmy papiernicze

73
Podziel się:

Ceny drewna w nadleśnictwach drastycznie wzrosły. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na które powołują się analitycy PKO Banku Polskiego, średnia cena w okresie od pierwszego do trzeciego kwartału 2022 wyniosła 323,18 zł/m3, czyli wzrosła o 52,3 proc. rok do roku.

Ceny drewna poszybowały. Skok uderzył w firmy papiernicze
Ceny drewna poszybowały (Agencja Wyborcza.pl, Jakub Orzechowski)

Dane PGL Lasów Państwowych za cały 2022 roku pokazały średnią cenę na poziomie 340 zł/m3, średnia minimalna cena sprzedaży w Portalu Leśno-Drzewnym na 2023 rok została wyznaczona natomiast na poziomie 269 zł/m3.

Ceny drewna

Analitycy PKO Banku Polskiego wskazują, że choć wartość na bieżący rok jest niższa o 21 proc., z punktu widzenia przedsiębiorstw, do których trafia 70 proc. puli surowca, istotny jest wzrost ceny minimalnej względem cen uzyskanych w drugim kwartale 2022 roku w tej procedurze sprzedaży - czyli wzrost o 20 proc. oraz względem cen minimalnych z 2022 roku (wzrost o 36 proc.).

Szczególnie silny wzrost wskazano dla sosny średniowymiarowej (plus 39 proc.), którą nabywają w dużej mierze firmy papiernicze. Sosna wielkowymiarowa wzrosła o 26 proc., a dąb wielkowymiarowy o 0,3 proc.

Eksport drewna

Jak czytamy w publikacji "Sytuacja na rynku surowców drzewnych", zdecydowana większość drewna pozyskiwanego w Polsce zaspokaja potrzeby krajowych przetwórców.

"Według danych FAO w 2021 pozyskano w Polsce 43 mln m3 drewna okrągłego (+6 proc. rok do roku), a 2,4 mln m3 sprowadzono z zagranicy (-21 proc. rok do roku). Na eksport trafiło 5,1 mln m3 surowca (+8,4 proc. rok do roku), co odpowiadało 12 proc. krajowego pozyskania. Zasób drewna na rynku, rozumiany jako wielkość produkcji powiększonej o import i pomniejszonej o eksport surowca, osiągnął zatem poziom 40,3 mln m3 (+3,6 proc. rok do roku)", podają analitycy.

Dane za pierwsze trzy kwartały 2022 roku pokazały spadek eksportu drewna z Polski o 15,8 proc. rok do roku i wzrost importu aż o 43,2 proc. rok do roku.

"Polska jest 7. największym eksporterem drewna na świecie i ważnym dostawcą płyt drewnopochodnych. Nieprzetworzone drewno z Polski trafia w zdecydowanej większości na rynki unijne, a także do Chin (20 proc. eksportu, przy czym skala wywozu drewna na ten rynek spada). Największym źródłem zagranicznych dostaw surowca są Czechy, Niemcy i Litwa", podaje Aleksandra Balkiewicz-Żerek z departamentu analiz ekonomicznych PKO BP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
skania
2 lata temu
dawniej za makulaturę płacili a teraz każdy płaci żeby od niego zabrali a papier toaletowy coraz droższy.
skania
2 lata temu
1niech zgadnę, drewno z niemiec jest tańsze jak krajowe?
Jawor
2 lata temu
Lasy Państwowe to moloch który ustala ceny tak jak się mu podoba przecież musi mieć pieniądze na wypłaty dla tysiące biurokratów z regionalnych dyrekcji nadleśnictw ciekawe czym uzasadniają taki wzrost cen??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (73)
Rozt
2 lata temu
Porównajcie wzrost cen surowca drzewnego-drewna kupowanego przez wielkie, zagranicznekoncerny, które są właścicielami "polskich fabryk" że wzrostem np. papieru, lub chociażby papieru toaletowegi, czy też ręczników papierowych. Tutaj wzrost cen to np. 100%. Gdzie lądują te pieniądze? Kto zarabia L. P. czy ktoś inny? Podobna jest historia chociażby z innymi produktami. Porównajcie ceny skupu zbóż, żywca z cenami pieczywa i wędlin. O cukrze nie wspomnę, bo na tą paranoie sami się zgodziliśmy...
🌳🌳🌳
2 lata temu
a jaka jest przyczyna podwyżki drewna opałowego o 100%? (te 50 % to jakaś ściema) Drzewa w lesie potrzebują prądu, nawozów sztucznych, paliwa, a może gazu żeby rosnąć?
edzio
2 lata temu
Pis robi wycinki i wszystko do chin jedzie
Jan
2 lata temu
PiS masowo wyprzedaje nasze drewno do Chin - jedzie tam surowiec prosto z lasu a wraca gotowy wyrób ale już o kilka set procent drożej - czy nie można by u nas przetwarzać i wysyłać ale w PiS by wówczas na tym procederze nie zarobili
Analityk
2 lata temu
Co za brednie. Grab w leśnictwie kosztuje 180 zł a u handlarza 400 zł. Myk taki że w lesie nie można kupić. Kto robi na drewnie interes nie trudno wskazać
...
Następna strona