Ceny gazu w holenderskim hubie TTF, w kontraktach z dostawą we wrześniu, wynoszą już 317 euro za MWh w czwartek 25 sierpnia. Tym samym gaz nie tylko stał się rekordowo drogi, ale także - jak opisuje Strefa Inwestorów - przebił "psychologiczną granicę" 300 euro, która jeszcze kilka miesięcy temu wydawała się odległa.
Rekordowe ceny gazu. Przebita ważna bariera
Tego dnia gaz podrożał o 8,5 proc. W podobnym stopniu wzrosły cen surowca z dostawą na kolejne miesiące 2022 r. - do poziomu 320 euro za MWh. Ceny poniżej 300 euro dostępne są dopiero w kontraktach z dostawą na kwiecień 2023 r.
Jak podkreśla Stefa Inwestorów, jeszcze w okolicach maja gaz kosztował ok. 90 euro za MWh w holenderskim hubie. Oczywiście, wzrosty cen surowca to skutek wywołanej przez Rosję wojny w Ukrainie i działań Gazpromu. W piątek rosyjska spółka ogłosiła, że gazociąg Nord Stream 1 od 31 sierpnia do 2 września zostanie zamknięty z powodu prac serwisowych przy ostatniej działającej turbinie w tłoczni Portowa. Po ponownym uruchomieniu przesył ma powrócić do poziomu 33 mln m sześc. dziennie, czyli ok. jednej piątej maksymalnej zdolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis wskazuje przy tym, że z powodu wysokich cen gazu swoją produkcję wstrzymują lub ograniczają europejskie firmy - m.in. niemiecki BASF czy polska Grupa Azoty. Przypomnijmy, że już 11 sierpnia Zakłady Azotowe Puławy poinformowały o wstrzymaniu produkcji melaminy - do odwołania. Grupa Azoty z kolei ogłosiła 23 sierpnia wstrzymanie produkcji nawozów azotowych, podobnie zrobiła wrocławska spółka Anwil.
Decyzje o wstrzymaniu produkcji np. nawozów i innych surowców chemicznych wywołują reakcję łańcuchową w gospodarce. W czwartek bowiem producent piwa Carlsberg Polska poinformował, że wstrzyma produkcję trunku z powody zawieszenia prac Anwilu, który dostarczał browarowi dwutlenek węgla.