Adam Szejnfeld to polityk Platformy Obywatelskiej. Na Twitterze zwrócił uwagę na cenę karpia po świętach, a jego wpis przytacza portal superbiz.se.pl.
Ceny karpia po świętach w dół
Z relacji posła wynika, że karp w sklepie, w którym go kupował, w cenie regularnej był za 79,90 zł/kg. Przed świętami uruchomiono jednak promocję i sprzedawano rybę za 49,90 zł/kg. Nic to jednak, gdy zobaczymy jej cenę po Bożym Narodzeniu. Zgodnie z relacją polityka już trzy dni później ryba z zupełnie świeżej dostawy kosztowała 9,90 zł/kg.
Czy naród z karpiem na święta został zrobiony w trąbę, tak, jak jest robiony w balona z cenami paliw? – pyta Adam Szejnfeld.
Superbiz.se.pl tłumaczy taki stan rzeczy wysokim popytem na karpia przed świętami. Skoro była spora grupa klientów gotowa zapłacić więcej, byleby kupić rybę, to sklepy z tego skorzystały. Ponadto magazynowanie ryby jest dość drogie, dlatego firmy mogą ją wyprzedawać po okresie natężonego popytu, by nie ponosić kosztów z tym związanych.
Wyjątkowo drogie święta
Polacy na organizację świąt Bożego Narodzenia w 2022 r. wydali średnio 1157 zł – o 15 zł więcej niż w roku ubiegłym, jak wynika z badania dla BIG InfoMonitor. Najwięcej pieniędzy pochłonęły prezenty świąteczne (średnio 431 zł) oraz jedzenie (średnio 426 zł).
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.