Analitycy e-petrol.pl zwracają uwagę, że na wielu stacjach można jeszcze zatankować litr paliwa w cenie poniżej 6 zł. Ich zdaniem jednak, kierunek jest tylko jeden: w górę, co odzwierciedlają już zmiany w cennikach hurtowych. Jak piszą Gabriela Kozan i Grzegorz Maziak w komentarzu:
Ogólnopolskie ceny 95-oktanowej benzyny i oleju napędowego nie przekroczyły w tym tygodniu poziomu 6 złotych za litr, ale próba obrony przed przełamaniem tej psychologicznej bariery jest coraz bardziej rozpaczliwa i jedynie odsuwa w czasie, to co przy utrzymującym się od dłuższego czasu poziomie cen hurtowych wydaje się być nieuniknione.
Niskie marże na stacjach paliw. Ceny mogą rosnąć
Z ich analizy wynika, że w mijającym tygodniu w Polsce podrożały wszystkie gatunki paliw. Analitycy oceniają, że aktualny poziom marż detalicznych operatorów stacji paliw jest bardzo niski, a w przypadku diesla wręcz ujemny. To oznacza, że trzeba być przygotowanym, że ceny ON na stacjach będą mogły rosnąć w najbliższych tygodniach, nawet mimo spadków cen oleju napędowego na rynku hurtowym, gdzie zaopatrują się operatorzy stacji paliw.
Jeśli właściciele stacji paliw zdecydują się w najbliższych dniach na wprowadzenie do cen detalicznych podwyżki wynikającej ze zmian cen w hurcie, przy nadal bardzo niskim poziomie marż, to w drugim tygodniu listopada kierowcy podjeżdżający na stację, aby zatankować, mogą spodziewać się nowych – wyższych cenników
- czytamy dalej w komentarzu analityków.
Ropa naftowa. Ceny surowca najniższe od miesiąca
Kończący się tydzień przyniósł spadek cen ropy Brent na giełdzie paliw w Londynie. Tym samym stawka za baryłkę oddala się od tegorocznych rekordów cenowych.
Przeceny nie zahamowała decyzja OPEC+ o utrzymaniu dotychczasowej polityki w zakresie wydobycia i zwiększaniu produkcji o ustalone wcześniej 400 tys. baryłek. Producencka grupa zignorowała apele ze strony dużych odbiorców, m.in. USA, o przyspieszenie tempa luzowania limitów wydobycia. Konsekwentna postawa OPEC+ powinna być wsparciem dla wysokich cen surowca, ale uwagę inwestorów zwróciły informacje, które pojawiły się w czwartek w saudyjskiej państwowej telewizji o planowanym już w grudniu wzroście dziennego wydobycia do poziomu 10 mln baryłek, pierwszy raz od wybuchu pandemii koronawirusa
- wyjaśniają analitycy.