Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Anna Unton
|

Ceny. Polski Ład przyniesie silniejszy wzrost inflacji

384
Podziel się:

Zmiany zaproponowane w ramach Polskiego Ładu przyniosą silniejszy wzrost inflacji w latach 2022-2023, oceniają ekonomiści. Już teraz ceny w Polsce rosną najszybciej w UE, a podwyżek stóp procentowych można spodziewać się nie wcześniej niż za rok.

Ceny. Polski Ład przyniesie silniejszy wzrost inflacji
Ceny. Polski Ład przyniesie silniejszy wzrost inflacji. (Adobe Stock)

W ubiegłym tygodniu GUS podał, że inflacja w kwietniu wzrosła o 4,3 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku. Wzrost średniego poziomu cen dóbr i usług konsumpcyjnych w Polsce okazał się zatem dużo większy, niż oczekiwali ekonomiści.

Inflacja, która w Polsce jest najwyższa w Unii Europejskiej, znalazła się w centrum uwagi ekonomistów oraz inwestorów i rozpaliła dyskusję na temat prawie zerowych stóp procentowych, które napędzają wzrost cen.

W poniedziałek NBP podał natomiast, że inflacja bazowa w kwietniu utrzymała się na poziomie z marca i wyniosła 3,9 proc. rok do roku. Inflacja bazowa to inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii. Wskaźnik ten pokazuje tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ.

Ceny energii, w tym paliw, są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych. Ceny żywności z kolei w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym.

Zobacz także: Wiemy, ile będzie kosztował "Polski Ład"

"Inflacja ogółem, napędzana m.in. inflacją bazową, będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie jeszcze długo. Nie spodziewamy się, by trwale zeszła znacząco poniżej 4 proc. w najbliższych 2 latach" – oceniają ekonomiści mBanku.

Dodają, że wprawdzie przed nami okres łagodnego wyhamowania inflacji bazowej, jednak mimo to, będzie ona wciąż na wysokich poziomach i nie będzie miała wiele miejsca na cykliczne spadki - mniej więcej w ich miejsce pojawi się szok związany z dużym popytem i otwieraniem gospodarki, a później wkroczymy w terytorium silnego, systematycznego wzrostu gospodarczego.

Czy Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zareaguje i podniesie stopy procentowe? Ekonomiści nie mają wątpliwości – stanie się to dopiero w połowie 2022 roku.

Polski Ład przyniesie wzrost inflacji

Presji na wzrost cen w Polsce będą dodatkowo sprzyjać zmiany, jakie PiS zapowiedziało w sobotę. Zmiany w podatkach zawarte w Polskim Ładzie będą oddziaływać w kierunku podniesienia dochodów osób gorzej zarabiających kosztem zmniejszenia dochodów osób bogatszych, co napędzi konsumpcję i wzrost gospodarczy.

Choć na razie trudno o dokładne obliczenia, ekonomiści spodziewają się, że Polski Ład da spory impuls popytowy, który przyniesie silniejszy wzrost inflacji w latach 2022-2023.

"Program ma oczywiście szereg elementów podażowych (inwestycje, służba zdrowia, aktywność zawodowa, dzietność), ale z dzisiejszego punktu widzenia efekty tych programów są mniej istotne (bardziej niepewne) niż szybkie skutki popytowe” – oceniają ekonomiści mBanku.

 "Ta nierównowaga będzie w krótkim terminie sprzyjać realizacji wyższej ścieżki PKB, ale wzrośnie też presja inflacyjna" - dodają.

Zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego, propozycje zawarte w Polskim Ładzie mogą utrwalić proinflacyjną strukturę wzrostu gospodarczego w Polsce. "Nowy program wygeneruje duży impuls popytowy, z drugiej strony obawiamy się negatywnego wpływu na skłonność do inwestowania. To utrwalenie proinflacyjnej struktury wzrostu PKB w Polsce" - napisali w analizie.

Najważniejsze założenia Polskiego Ładu to zwiększenie wydatków na służbę zdrowia do 7 proc. PKB w ciągu 6 lat, zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, podniesienie II progu podatkowego z 85 tys. do 120 tys. zł, dodatek 12 tys. zł na drugie dziecko, emerytura do 2500 zł bez podatku, zapewnienie przez państwo do 100 tys. zł wkładu własnego na kredyt mieszkaniowy, pozwolenie na budowę domów do 70 m kw. na podstawie zgłoszenia, umorzenie kredytów mieszkaniowych do 150 tys. zł w zależności od liczby dzieci w rodzinie, inwestycje warte w ciągu 5-7 lat ok. 650 mld zł, zakończenie do 2030-2031 r. całej siatki dróg ekspresowych i autostrad, zrównanie dopłat dla rolników do średniej unijnej oraz inwestycje w obszarze klimatu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(384)
WYRÓŻNIONE
normalny
4 lata temu
my, ciężko pracujący ludzie żądamy natychmiastowej likwidacji rozdawnictwa 500+. Dlaczego mamy płacić na czyjeś dzieci ????
Twój Szef
4 lata temu
Demokracja jest cudnym ustrojem do rządzenia, dla rządzących oczywiście. Dwóch żuli spod Baru Torino ma dwa głosy a ja człowiek rozgarnięty i majętny ma jeden głos. Wystarczy zabrać mi trochę kasy na którą ciężko pracuję, płacę podatki, rozwijam Polskę, płacę podatki i dać tym dwóm żulom i powiedzieć im ,,hej macie tu od nas po dwa tysiące, przecież Wam się należy a temu prywaciarzowi zabraliśmy 3 tyś bo ten tysiąc jest dla nas za pośrednictwo oczywiście ;-)". I tak kupiliśmy sobie właśnie kolejną kadencję i kolejną i może jeszcze kolejną. Rządzący zadowoleni bo właśnie zarobili dwa głosy na nadchodzące wybory (przecież żule nie skumają, że kasa jest nie od Rządu tylko od tego prywaciarza), dwaj żule zadowoleni, bo zarobili po tysiaku i dla nich wszystko jest super. Tylko prywaciarza szkoda, ale co tam imprezę ktoś musi przecież sfinansować :-)
adeeen
4 lata temu
Polska dodrukowała w 2020 roku blisko 35 proc. nowych banknotów a to wywołało najwyższą inflację w UE. Z powodu inflacji w 2020 roku, człowiek zarbiający 3000 zł traci miesięcznie ponad 100 zł bo może kupić mniej towarów za swoją pensję. W tym roku i kolejnych latach z powodu inflacji jego pensja będzie warta jeszcze mniej. To jest inflacyjna polityka stosowana w takich krajach jak Rosja. Władza ciągle przekupuje obywateli a jednocześnie wywołuje inflację w skutek której poziom życia spada pomimo transferów socjalnych i różnych prezentów. Pierwsze skutki w Polsce sa już widoczne bo Polska zrównała się w poziomie zżycia z Rumunią, która rozwijała się w ostatnich latach szybciej niż Polska
NAJNOWSZE KOMENTARZE (384)
nie_wytrzymam
4 lata temu
bzdury... realna inflacja jest na poziomie 20%. Jeżeli ktoś robi zestawienia kosztów, albo ma rachunki za żywność z zeszłego roku to sam zobaczy. Do tego dochodzi nowy ład, w którym podniesienie kwoty wolnej od podatku jest tylko iluzoryczne, bo z każdej podwyżki pensji czy waloryzacji emerytoru będzie potrącane 26%, a nie 18.25 % jak dotyczas. Czyli nowy ład + szalejąca inflacja = stracimy wszyscy, a zyska tylko rząd. A poparcie szybuje do góry, gratuluje
xxxx
4 lata temu
Dlaczego całą winę na szalejącą inflację zwala się na ceny paliw ! , jak wiadomo ceny paliw wzrosły nie tylko w Polsce ale w innych krajach również , a inflacja w państwach UE nie szaleje jak w naszym kraju ? , ponadto u nas inflacja jest na poziomie o wiele wyższym niż podawana jest w statystykach !.
ppll
4 lata temu
PISowcy doprowadzą do tego że w Polsce pracować będzie łopata i widły to poziom popleczników specjaliści wysokiej klasy pójdą w świat gdzie szanują ludzi wykształconych pchających rozwój gospodarczy do przodu
Antek
4 lata temu
Inflacja niedługo nas wszystkich dobije. Ja aby nie tracić wycofałem pieniądze z banku i zacząłem je inwestować w otwarte fundusze inwestycyjne przy pomocy specjalisty z Zarabiajmypl Kapitał na siebie pracuje, a nie to co w banku gdzie tylko tracił na wartości. A jak trzeba to mogę pieniądze wycofać w każdej chwili
ChrońPanie
4 lata temu
PiS musi nazbierać pieniędzy na wybory w 2022 i 2023 roku, każdy grosz się przyda!!!!!
...
Następna strona