"Ministerstwo Energii rozpoczyna proces konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych projektu rozporządzenia do ustawy ws. cen prądu. Uwagi można przekazywać do 18 marca" - ogłosił resort Krzysztofa Tchórzewskigo.
Zawarte w rozporządzeniu przepisy mają obowiązywać z mocą wsteczną, od 1 stycznia 2019 r. Oznacza to, że jeśli sprzedawcy prądu podnieśli swoim klientom ceny od początku roku, będą musieli oddać im całą kwotę podwyżki.
Projekt rozporządzenia zawiera zasady wyznaczania średnioważonej ceny energii na rynku hurtowym. Rekompensatą dla sprzedawcy będzie różnica między ceną hurtową a ceną sprzedaży odbiorcy.
"Regulacja dotyczy głównie relacji pomiędzy spółkami obrotu a Funduszem Wypłaty Różnicy Cen. Rozporządzenie nie będzie miało bezpośredniego wpływu na zagwarantowany ustawowo brak wzrostu cen energii elektrycznej dla odbiorców w roku 2019 w porównaniu do cen z czerwca 2018 roku" - zapewnia ME.
Brak rozporządzenia do uchwalonej pod koniec roku ustawy powoduje, że na razie nikt nie wie, jak ma ona działać. Krzysztof Tchórzewski obiecuje, że wszystko stanie się jasne do końca marca.
Bruksela interweniuje, rząd poprawia przepisy
Pod koniec ubiegłego roku, w ekspresowym tempie, rząd uchwalił ustawę regulującą ceny energii elektrycznej. Obniżył akcyzę na energię elektryczną z 20 zł do 5 zł za MWh, oraz zredukował stawki opłaty przejściowej o 95 proc. w 2019 r. Powołano też Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, z którego mają być wypłacane rekompensaty dla sprzedawców prądu.
Wbrew zapewnieniom rządu, że zgoda Komisji Europejskiej nie będzie konieczna, ta szybko zgłosiła swoje zastrzeżenia do mechanizmu zamrożenia cen. Po konsultacjach Tchórzewskiego w Brukseli w lutym znowelizowano ustawę o cenach energii.
Brukseli nie spodobało się ograniczenie kompetencji regulatora, dlatego z ustawy usunięto te zapisy, które ograniczały rolę Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Przede wszystkim wprowadzono zapis, że ceny stosowane przez spółki obrotu mają wynikać z zatwierdzonej przez Prezesa URE taryfy z 31 grudnia.
Tylko w przypadku cen, których URE nie reguluje, może być zastosowana zasada, że obowiązuje cena z 30 czerwca 2018 r. Chodzi o sytuacje, gdy cena jest ustalana w drodze przetargu czy indywidualnych negocjacji.
Z ustawy zniknął też zapis, że dystrybutorzy i operator przesyłowy mają w 2019 r. utrzymać opłaty na poziomie z 31 grudnia 2018 r.
Dzięki nowelizacji zamrożenie cen prądu ma objąć także tych odbiorców, którzy nie korzystają z oferty spółek obrotu, ale kupują energię na własną rękę, na przykład na giełdzie albo w towarowym domu maklerskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl