Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Ceny prądu pójdą w górę. Szef URE: bezprecedensowy wzrost

271
Podziel się:

Rachunki gospodarstw domowych w 2023 r. mogą wzrosnąć o co najmniej kilkadziesiąt procent – poinformował prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin. Zdaniem URE, wzrost taryf na energię na 2023 rok może być bezprecedensowy i jest uzasadnienie dla wprowadzenia działań osłonowych.

Ceny prądu pójdą w górę. Szef URE: bezprecedensowy wzrost
Wzrost taryf na energię na 2023 r. może być bezprecedensowy – powiedział prezes URE (Adobe Stock, shake_pl)

- Efektem tego rynku może być bezprecedensowy wzrost taryf, taki, którego nie widzieliśmy do tej pory - powiedział prezes URE na spotkaniu z dziennikarzami.

- Spodziewamy się, że jeśli rynek będzie się nadal tak kontraktował, to w kontekście płatności dla klienta wynikających z taryf, rachunki w przyszłym roku mogą wzrosnąć co najmniej o kilkadziesiąt procent – dodał Gawin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto stoi za antyunijną kampanią? "Chłopaki wymyślili sobie tak: okłamiemy głupi naród"

Jak poinformował, URE widzi uzasadnienie, by wprowadzać działania osłonowe dla gospodarstw domowych. - Interwencja w rynek ma uzasadnienie, ale w naszym przekonaniu powinna to być interwencja celowana w klienta końcowego, a nie sam rynek - powiedział prezes Gawin, wyjaśniając, że ewentualne rozwiązania nie powinny ingerować w rynek hurtowy.

Ceny prądu w 2023 r.

OKO.press dotarło do pisma prezesa URE do członków rządu, w którym prezes ostrzega przed ogromnymi podwyżkami cen energii dla gospodarstw domowych w 2023 roku, na poziomie co najmniej 180 proc.

Jak podał portal, wśród tez listu jest też postulat ochrony obywateli przed "nieakceptowalnym" poziomem cen wynikającym z "nieracjonalnych" marż producentów energii, a rozwiązaniem może być opodatkowanie rosnących zysków z produkcji prądu i przekierowanie tych pieniędzy na działania osłonowe.

Z taryf na energię korzysta ok. 60 proc. gospodarstw domowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(271)
WYRÓŻNIONE
podatnik
2 lata temu
A może by tak: obniżyć o połowę pensje posłów, zlikwidować senat, obniżyć liczbę pracowników ministerialnych/samorządowych i zacząć weryfikować ich kompetencje walcząc z nepotyzmem. Zlikwidować immunitety, powiaty (często powielają zadania gmin, niczemu nie służą), wprowadzić ulgi dla pracujących i przedsiębiorców. Zlikwidować złodziejskie opłaty np. mocową, podatek tzw. Belki (zachęcając jednocześnie do oszczędzania), od czynności cywilnoprawnch, opłatę deszczową, przesyłowe i spółdzielnie mieszkaniowe. Zlikwidować dublujące zadania instytucje np. krajową administrację skarbową, inspekcje transportu drogowego, wody polskie. Wypowiedzieć konkordat i wyprowadzić religię ze szkół. A przede wszystkim skończyć z rozdawnictwem społecznym zabijającym inicjatywę i chęć do działania: zlikwidować darmowe podręczniki (dzieci i rodzice ich nie szanują, wystarczy zobaczyć jak wyglądają po zwrocie) 1000 plus, 500plus, 12tyś. Żadnej darmowej ochrony zdrowia czy edukacji dla nie płacących podatków z własnej woli, dodatków z różnych źródeł (mopsy, mopry, paczki, dopłaty do mieszkań, darowania czynszu patologii mieszkającej w mieszkaniach komunalnych, darmowych posiłków itp.). Zlikwidować zasiłki socjalne (oprócz starszych, niepełnosprawnych, naprawdę chorych i sytuacji losowych). Zero tolerancji dla złodziei nie płacących czynszu. Są noclegownie dla bezdomnych i tam jest miejsce dla pasożytów, gdy nie raczą komuś zwolnić jego własności. Pracujący - bezwzględne pierwszeństwo w przyjęciu dzieci do żłobków, przedszkoli, szkół i do lekarzy. Obniżenie podatków. Budowa mieszkań komunalnych dostępnych dla przeciętnie zarabiających. Wspieranie najzdolniejszych dzieci. Pieniądze się znajdą, ale każdy musi sobie na nie zapracować, a nie siedzieć w domu i czekać, aż opieka przeleje pieniążki ukradzione pracującym… Taka patologia w życiu nie zapracuje na niczyją emeryturę. Nawet na własną, bo to po prostu są pasożyty, które do żadnej pracy się nie nadają. Nie popieram też pomagania rodzinom wielodzietnym, które są biedne i robią sobie kolejne dzieci, bo tam bieda była od początku i tak pozostanie. 
.klj
2 lata temu
Sam zużyty prąd to tylko 50% wartości rachunku. Resztę stanowią wydumane i sztucznie napompowane opłaty przesyłowe. Dosłownie tak jakby ten prąd w wiaderkach ktoś nosił i trzeba mu było za to płacić. Złodziejstwo, krętactwo i oszustwo.
ilejeszcze?
2 lata temu
A gdzie jest te 61 miliardów zł., które otrzymał rząd za sprzedaż emisji??? Nic nie mówią, tak też jest ze złotem, też nie mówią co się stało, które oddała nam Anglia??? Ile miliardów ukradli dla siebie i swoich rodzin , a ile przeznaczyli na tzw. wyrzucanie w błoto, np. respiratory, maseczki, nieodbyte wybory kopertowe, zrujnowana kopalnia Ostrołęka i wiele innych?? Polacy cicho siedzą tylko jęczą, że będzie gorzej i pozwalają rządzić dalej Kaście Oligarchów, opływającej w dostatkach??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (271)
Ala
2 lata temu
To nie Putin jest winien tylko polska naiwność i wiara w bełkot rządu pisowskiego.
piEs
2 lata temu
pis zablokował zieloną energię ,zabronili wiatraków i zniechęcili zakładanie fotowoltaiki Siedem lat zmarnowali na utrudnianiu produkcji zielonej energii a teraz tak nam jej brakuje.W czasie upałów przydałaby się na klimatyzację i na inne potrzeby.To jest sabotaż gospodarczy tej władzy a teraz my wszyscy płacimy za takie działanie rządu pisowskiego.
Jarek
2 lata temu
Putinflacja- ciemny lud w to wierzy.
123
2 lata temu
To przestaniemy płacić bo z czegoś trzeba żyć
Mateusz Moraw...
2 lata temu
Drodzy rodacy każdemu rozdamy papier i wydrukuje sobie tyle pieniędzy ile mu potrzeba a w Polsce zniknie bieda raz na zawszę
...
Następna strona