- Ja zdania nie zmieniam. Uważam, że rekompensaty, tak jak zostało zapowiedziane, powinny być wypłacone, szczególnie dzisiaj, kiedy wiele gospodarstw domowych i wielu Polaków stanie w obliczu ograniczenia swoich dochodów - powiedział Sasin w rozmowie z Radiem Plus.
Przypomniał, że Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowało na początku roku projekt ustawy, która 14 lutego br. została wpisana w kalendarz prac rządu. Informowalismy o tym w money.pl. Obecnie za zapisy ustawy odpowiada Ministerstwo Klimatu.
Wicepremier wyraził nadzieję, że projekt ustawy zostanie przyjęty przez rząd w kształcie zaproponowanym przez jego resort, ale decyzja zależy od działań kierownictwa Ministerstwa Klimatu, Rady Ministrów i wyniku prac legislacyjnych.
- Co do zasady nie mam żadnej informacji, aby sprawa rekompensat była kwestionowana - dodał.
Zgodnie z opublikowaną w lutym oceną skutków regulacji rządowego projektu ustawy, maksymalny koszt programu rekompensat wzrostu cen energii elektrycznej w 2020 r. ma wynieść 2,4 mld zł.
Oceny dokonano przy założeniu, że z prawa do rekompensaty skorzysta 15,1 mln gospodarstw domowych przy wzroście średnich opłat w taryfie dystrybucyjnej w stosunku ubiegłego roku o 3,1 proc. i średnim wzroście cen energii elektrycznej o 48zł/MWh netto.
Pierwsze wypłaty rekompensat mają ruszyć dopiero na początku 2021 roku. I nie wszyscy będą mogli na nie liczyć, o czym informowaliśmy już na łamach naszych serwisów.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl